Reżim Łukaszenki zlicytował mieszkanie Cichanouskiej. Liderka opozycji reaguje
Portal Zerkalo poinformował, mieszkanie zostało wystawione na aukcję na początku lipca, a sprzedane w środę. Lokum o powierzchni 66 metrów kwadratowych składa się z trzech pokoi, kuchni, łazienki i garderoby.
Mieszkanie Cichanouskiej sprzedane
Początkowa cena wynosiła 214,9 tys. rubli, a ostatecznie wystawiono je za 171,9 tys. rubli. Podczas środowej licytacji uczestnicy kilkakrotnie przebijali nawzajem swoje oferty, a licytacja się przedłużała, a ostatecznie zakończyła się po trzynastu godzinach. Finalnie mieszkanie zostało sprzedane za 203 tys. rubli. W sprzedanym mieszkaniu zameldowane były małoletnie dzieci Cichanouskich.
Licytację skomentowała w rozmowie z portalem Zerkalo liderka białoruskiej opozycji. – Sprzedano moje mieszkanie? Nic nie czuję z tego powodu. Już dawno pożegnałem się z tym mieszkaniem. Ale rozumiem, że po zwycięstwie cała własność, która została w ten sposób odebrana, zostanie zwrócona prawowitym właścicielom – powiedziała Swiatłana Cichanouska.
Sfałszowane wybory na Białorusi
Cichanouska startowała w wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 roku. Kandydatka i jej zwolennicy nie uznali wyniku głosowania. Wiele środowisk oskarżyło reżim Aleksandra Łukaszenki o sfałszowanie wyborów. W kraju wybuchły antyrządowe protesty i strajki.
Cichanouska zaapelowała do społeczności międzynarodowej o uznanie jej za zwycięzcę wyborów prezydenckich. Ogłosiła też utworzenie Rady Koordynacyjnej, która zajmie się przekazaniem władzy od Łukaszenki. Z kolei w sierpniu 2022 liderka opozycji ogłosiła zamiar powołania rządu tymczasowego Białorusi, na czele którego miałaby stanąć.
Cichanouska skazana na 15 lat więzienia
W marcu tego roku sąd w Mińsku skazał zaocznie liderkę białoruskiej opozycji na karę 15 lat pozbawienia wolności. Razem z nią skazany został także opozycjonista i były dyplomata Paweł Łatuszka, któremu zasądzono karę 18 lat więzienia.
Jak podała białoruska, reżimowa agencja BelTA, „wszyscy oskarżeni zostali uznani za winnych spisku mającego na celu przejęcie władzy w państwie w sposób niekonstytucyjny”. Według sądu w Mińsku miał on polegać na „utworzeniu formacji ekstremistycznej i kierowanie nią”, „publicznym nawoływaniu do przejęcia władzy państwowej i podejmowaniu innych działań mających na celu szkodę dla bezpieczeństwa narodowego Białorusi, w tym stosowaniu środków ograniczających (sankcji) wobec Białorusi, osób fizycznych i prawnych republiki i rozpowszechnianiu materiałów zawierających takie apele”.
Czytaj też:
Łukaszenka znów uderzył w białoruskich Polaków. Nowa ustawa wchodzi w życieCzytaj też:
Obóz Grupy Wagnera w Białorusi. Znaleziono ponad 750 jednostek sprzętu wojskowego