MEN idzie na rękę Kościołowi? Kolejne zmiany w lekcjach religii Katarzyna Lubnauer Źródło: X / Ministerstwo Edukacji Narodowej Katarzyna Lubnauer poinformowała o nowych propozycjach odnośnie lekcji religii w szkołach. Wiceminister edukacji mówi o ustępstwach na rzecz strony kościelnej. Ministerstwo Edukacji Narodowej wciąż pracuje nad rozporządzeniem w sprawie lekcji religii. Reprezentująca resort Katarzyna Lubnauer oświadczyła, że urzędnicy zdecydowali się na pewne ustępstwa względem Kościoła. Jednocześnie poinformowano, że liczba godzin lekcyjnych ulegnie zmniejszeniu z dwóch do jednej tygodniowo.Religia w szkole. MEN mówi o ustępstwach Wśród ustępstw zaproponowano odejście od sztywnej zasady, że lekcje religii muszą odbywać się na początku lub na końcu dnia. Od teraz dopuszczany będzie wyjątek, jeżeli tylko cała klasa zapisze się na religię. – Jeżeli 100 proc. dzieci będzie w danej klasie chodzić na lekcje religii, to wtedy ona będzie mogła być nie pierwsza i nie ostatnia, ale to w sytuacji, w której nikt nie musi czekać, to jest podstawowy warunek – przekazała Lubnauer. Inną kontrowersyjną zasadą było łączenie na religii grup dzieci z różnych roczników i klas. Wiceminister poinformowała, że takie rozwiązanie nie będzie dostępne w klasach I-III szkół podstawowych, jeżeli grupy okażą się większe niż 7 osób. – Będzie można tylko między oddziałami w ramach tego samego rocznika – zapewniała.Mniej religii w szkołach Ministerstwo chce także zmniejszyć liczbę godzin lekcji religii z dwóch do jednej tygodniowo. Obecnie w polskich szkołach są dwie godziny religii, a wymiar godzinowy etyki wyznacza dyrektor. Religia i etyka organizowana jest na wniosek rodziców. Uczniowie mogą chodzić na religię lub etykę, na oba te przedmioty albo na żaden z nich. Dopytywana, wiceminister Lubnauer oznajmiła, że ostateczny kształt rozporządzenia w sprawie religii poznamy dopiero wtedy, gdy wróci ono z komisji prawniczej. – Zrobiliśmy wszystko, żeby skonsultować tę decyzję z Kościołem. Zdajemy sobie sprawę, że wymiar jednej godziny jest sensowny – podkreślała. Tłumaczyła, że do tej pory religii w szkole było tyle, co historii, WOS-u i edukacji dla bezpieczeństwa.