Pierwsze wystąpienie Trzaskowskiego od przegranych wyborów. Pochwalił się sukcesem w Warszawie

Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Rafał Guz Rafał Trzaskowski otworzył Plac Centralny w Warszawie. Pytania po konferencji prasowej dotyczyły jednak przegranych wyborów prezydenckich. Wiceszef PO jeszcze w środę spotka się z Donaldem Tuskiem. Rafał Trzaskowski po przegranej w wyborach prezydenckich wrócił do pracy w warszawskim ratuszu. W środę 4 czerwca otworzył Plac Centralny. – Pozwólcie państwo, że zanim zaczniemy o Placu Centralnym, to jeszcze raz serdecznie podziękuję wszystkim Polkom i Polakom za każdy głos, który został na mnie oddany w wyborach prezydenckich. Jeszcze raz podziękuję za tysiące, o ile nie dziesiątki tysięcy spotkań, uściśniętych dłoni. Dziękuję wszystkim bardzo – powiedział włodarz stolicy. Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta podziękował szczególnie mieszkańcom Warszawy. Zwrócił uwagę na „niebywałą frekwencję” i liczbę oddanych na niego głosów. – Zresztą ta moc i energia, która płynie od Polek i Polaków, ale od warszawianek i warszawiaków szczególnie, bo jestem przecież prezydentem Miasta Stołecznego Warszawy, motywuje mnie do dalszej ciężkiej pracy – skomentował Trzaskowski. W sekcji pytań wiceszef PO został zapytany o błędy w kampanii wyborczej i przedwczesną radość po ogłoszeniu wyników exit poll. Trzaskowski nie chciał oceniać sam siebie. – Myślę, że znajdzie się sporo ekspertów, którzy tę kampanię będą oceniali. Ja dałem z siebie absolutnie wszystko, razem ze swoją żoną, natomiast były wyniki takie, jakie były, w związku z tym cieszyliśmy się i dziękowaliśmy całej Polsce i to podtrzymuję – przekonywał włodarz Warszawy. Trzaskowski w odpowiedzi na kolejne z pytań dodał, że „życie nauczyło go, żeby nie mieć do nikogo pretensji”. – Pracowałem wyjątkowo ciężko przez te ostatnie osiem miesięcy. Z panem premierem oczywiście będę rozmawiał i to jeszcze dzisiaj. Wnioski są takie, że po prostu trzeba przez cały czas walczyć, że nie może odstawiać stopy, że jeżeli chcemy, żeby Polska mogła się rozwijać, no to wszyscy muszą się zaangażować – wyjaśniał kandydat KO na prezydenta. Trzaskowski ocenił, że „kolejne miesiące i lata na pewno będą bardzo trudne, dlatego że polityka się kompletnie zmieniła w Polsce i w Europie”. Wiceszef Platformy Obywatelskiej przypomniał, że wygrał wybory samorządowe w pierwszej turze i „koncentruje się na w tej chwili na Warszawie”. – Myślę, że też wszyscy to zrozumieją. Myślę, że jest za wcześnie jeszcze na wnioski. Zresztą, są ludzie, którzy na pewno te wnioski będą w tej chwili wyciągać – mówił Trzaskowski. Kandydat KO na prezydenta stwierdził, że „trzeba po prostu twardo stać na nogach, wyciągać wnioski i iść do przodu, bo to jest dzisiaj najważniejsze”. – Ja mam naprawdę twardy charakter i przede wszystkim zawsze patrzę do przodu, a myślę, że dzisiaj wszyscy potrzebujemy właśnie tego – nadziei, gotowości do tego, żeby w życiu wykonywać kolejne pewne kroki – podsumował Trzaskowski. Włodarzy stolicy zakończył, że „ma zaufanie” do szefa rządu.Trzaskowski o kampanii wyborczej. „Pracowałem wyjątkowo ciężko przez te ostatnie osiem miesięcy”
Rafał Trzaskowski o przegranych wyborach. „Kolejne miesiące i lata na pewno będą bardzo trudne”