Polski wątek w kolejnej intrydze Putina. Pogratulował Łukaszence

Władimir Putin i Aleksandr Łukaszenka Źródło: kremlin.ru Białoruskie media rządowe donoszą o udaremnieniu rzekomego przemytu materiałów wybuchowych z Polski. Prezydentowi Łukaszence pogratulował już Władimir Putin, nagłaśniając dodatkowo tę wątpliwą sprawę. Służby prasowe Państwowego Komitetu Celnego Białorusi o nietypowym zatrzymaniu samochodu na granicy z Polską poinformowały w niedzielę 6 kwietnia. W pojeździe miało rzekomo znajdować się 580 kilogramów „szczególnie silnego materiału wybuchowego”. Towar miał zmierzać do Rosji. Za akcję białoruskich pograniczników Aleksandrowi Łukaszence osobiście podziękował prezydent Putin. „Władimir Putin zadzwonił do Aleksandra Łukaszenki i podziękował mu za zatrzymanie partii szczególnie niebezpiecznego ładunku – materiałów wybuchowych (…) Prezydent Rosji poprosił o przekazanie jak największej liczby wyrazów wdzięczności i wyróżnienia specjalistom, którzy odkryli i zidentyfikowali niebezpieczny ładunek” – przekazano w komunikacie. Służby twierdzą, że 41-letni kierowca o nieujawnionej narodowości miał przewozić materiały wybuchowe przez przejście graniczne w Brześciu. Jego samochód miał zostać zeskanowany „na podstawie systemu analizy ryzyka” i wyznaczony do szczegółowej kontroli w związku z podejrzeniami mundurowych. Po częściowym zdemontowaniu podłogi oraz ścianki auta znaleziono „grubą warstwę substancji”. Po ekspertyzie stwierdzono, że był to „szczególnie silny materiał wybuchowy” – pentaerytrytylotetranitrat (PETN). Dodawano, że najprawdopodobniej wyprodukowano go w Stanach Zjednoczonych. Białoruskie media okrzyknęły rzekomy przemyt największym tego typu w historii współczesnej Białorusi. Postępowanie wszczęto nie tylko wobec zatrzymanego kierowcy, ale także „innym niezidentyfikowanym osobom”. Za nielegalny przewóz materiałów wybuchowych przez granicę mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) zwraca uwagę, że tego typu doniesienia białoruskich służb muszą być traktowane szczególnie. „Apelujemy o zachowanie ostrożności i informowanie odbiorców swoich materiałów, że może to być dezinformacja” – przekazano w komunikacie. Radio Wolna Europa przy tej okazji przypomniało, że władze Białorusi regularnie oskarżają kraje Zachodu o przygotowywanie na terenie sąsiednich krajów grup dywersyjnych i wywiadowczych, a także nielegalnych formacji zbrojnych. Rzekomym celem tych grup miałyby być prowokacje i akty terrorystyczne na terenie Białorusi, a docelowo zmiana władzy w tym niedemokratycznym kraju.Białoruś mówi o przemycie materiałów wybuchowych z Polski
Największy przemyt materiałów wybuchowych? NASK ostrzega przez dezinformacją