06 November, 2024

Dwulatek chwycił za wystające ze ściany przewody. Doszło do tragedii

Dwulatek chwycił za wystające ze ściany przewody. Doszło do tragedii

Dwulatek chwycił za wystające ze ściany przewody. Doszło do tragedii

Karetka pogotowia / zdjęcie ilustracyjne / Źródło: Pixabay / AndrzejRembowski Warszawskie pogotowie ratunkowe w mediach społecznościowych przekazało tragiczną wiadomość. Nie żyje dziecko porażone prądem. Do zdarzenia doszło w Puchałach (powiat pruszkowski, województwo mazowieckie).

Jak przekazała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie, „dwuletnie dziecko zostało porażone prądem po tym, jak złapało za wystające ze ściany przewody elektryczne”. Mimo starań ratowników, nie udało się go uratować.

– Na miejsce zdarzenia skierowany został prokurator – przekazał rzecznik warszawskiej prokuratury, Piotr Skiba. – Na ten moment jest jeszcze za wcześnie, by powiedzieć, w jakim kierunku poprowadzone zostanie postępowanie – dodał w rozmowie z dziennikarzami Interii.

Ratownicy zaapelowali do rodziców

Podkreślił, że w planach jest przeprowadzenie sekcji zwłok dziecka. Będzie to jednak możliwe dopiero po tym, jak wszczęte zostanie śledztwo w tej sprawie.

„Apelujemy do rodziców o zabezpieczanie przewodów elektrycznych, gniazdek, kuchenek gazowych i innych urządzeń przez małymi dziećmi oraz o nie spuszczanie ich z oka dla ich bezpieczeństwa. Nieuwaga może zakończyć się tragedią” – napisali na Facebooku ratownicy.

To kolejna taka sytuacja w województwie mazowieckim

O podobnie tragicznej sytuacji z udziałem dwulatka informowaliśmy w lipcu. Na jednej z posesji w miejscowości Zdunek (Mazowieckie) doszło do wypadku o niezwykle dramatycznym przebiegu, w trakcie którego śmierć poniosło małe dziecko.

„Dwulatek został przygnieciony przez ciężarówkę” – informowały lokalne media. 51-letni kierowca przywiózł paszę dla zwierząt, a do zdarzenia doszło, gdy wykonywał pojazdem manewry na terenie prywatnej posesji. Wtedy pod kołami dostawczaka znalazło się małe dziecko.

Redakcja eostroleka.pl skontaktowała się z komisarzem Tomaszem Żerańskim – rzecznikiem prasowym Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce – by poznać szczegóły zdarzenia. Policjant przekazał, że kierowca ciężarówki iveco „był trzeźwy” – tak, jak ojciec dwulatka, który prawdopodobnie widział wypadek. Okoliczności zdarzenia będą teraz wyjaśniane przez funkcjonariuszy – pod nadzorem prokuratury.

facebookCzytaj też:
Matka zostawiła czterolatkę samą. Poszła na piwoCzytaj też:
Nie żyje pięciolatka. To ofiara pożaru w kamienicy

Podobne artykuły