Dziś przełomowe spotkanie Zełenskiego z Trumpem. O czym będą rozmawiać?

Wołodymyr Zełenski i Donald Trump Źródło: Shutterstock W piątek 28 lutego w Waszyngtonie ma dojść do przełomowej rozmowy prezydentów Ukrainy i USA. Według mediów Trump próbował jeszcze w ostatniej chwili odwołać spotkanie. Choć dokładny plan wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie nie jest jeszcze znany, wszyscy podejrzewają powód jego pilnej podróży do USA. Tematem rozmów ma być eksploatacja ukraińskich złóż naturalnych i powiązana z tym dalsza pomoc Stanów Zjednoczonych w konflikcie Kijowa z Moskwą. O spotkaniu pierwszy informował sam Donald Trump, sugerując we wtorek 25 grudnia rychłe podpisanie umowy przez Zełenskiego. „Financial Times” pisał wówczas, że władze Ukrainy są gotowe spełnić amerykańskie żądania. Jednocześnie dodawał, że USA w ramach negocjacji ustąpiły nieco z pierwotnej pozycji, zmniejszając swoje żądania o 500 mld dolarów potencjalnych dochodów. Umowa polegać ma na utworzeniu specjalnego funduszu. Ukrainy miałaby wnosić do niego 50 proc. z wpływów z „przyszłej monetyzacji” wydobycia państwowych zasobów naturalnych, m.in. ropy i gazu. Do puli wliczano także związaną z tym procesem logistykę. Fundusz miałby inwestować w różne projekty w Ukrainie. – Najważniejsze dla mnie jest to, że nie jesteśmy dłużnikami, mimo tego, co mówią media. Umowa nie mówi o 500 miliardach dolarów długu, ani o 350 miliardach dolarów, ani o 150 miliardach dolarów. Uważam, że taki zapis byłby dla nas niesprawiedliwy – podkreślał Zełenski przed wylotem do USA. Prezydent Ukrainy dodawał, że jego kraj musi wiedzieć, co Stany Zjednoczone wnoszą w zamian za udział w wydobyciu surowców. Podkreślił, że zapyta Trumpa bezpośrednio o przyszłą pomoc militarną dla swojego kraju. – Ta umowa może okazać się wielkim sukcesem albo po prostu zniknąć – zapowiadał. Co ciekawe, francuska telewizja BMF donosiła, że w środę 26 lutego Wołodymyr Zełenski miał zostać poinformowany przez współpracowników Trumpa, że piątkowe spotkanie odwołano. Skontaktował się wtedy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, a ten z kolei zadzwonił do Donalda Trumpa i przekonał go do zmiany decyzji. Byłoby to o tyle dziwne, że w środę Trump sam ogłaszał przyjęcie Zełenskiego w Białym Domu. Francuzi zaznaczali, że wizyta w sprawie ustanowienia funduszu z wydobycia złóż przebiegać może w napiętej atmosferze. Wszystko przez nazwanie Zełenskiego dyktatorem i dodatkowe stwierdzenie przez Trumpa, że Ukraina nie ma szans na dołączenie do NATO.W piątek kluczowe spotkanie Zełenskiego z Trumpem
Trump chciał odwołać wizytę Zełenskiego?