25 August, 2023

Przełom ws. Polki, która zaginęła w Niemczech? W domu jej męża znaleziono ludzkie szczątki

Przełom ws. Polki, która zaginęła w Niemczech? W domu jej męża znaleziono ludzkie szczątki

Pani Dorota zaginęła w tajemniczych okolicznościach w październiku 2016 roku. Jak przypomina Onet, miała wtedy 29 lat, mieszkała z mężem i 7-letnim synkiem w Selfkant w Niemczech. Pracowała jako kucharka w przedszkolu i dorabiała w pizzerii.

To może być przełom ws. zaginięcia Polki. W domu jej męża odnaleziono ludzkie szczątki?

Jak poinformował niemiecki dziennik „Aachenter Zeitung”, w sprawie dotyczącej zaginięcia Polki może nastąpić przełom. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że policja przeszukała obecne miejsce zamieszkania męża pani Doroty, a wewnątrz budynku funkcjonariusze znaleźli ludzkie szczątki. Mężczyzna został aresztowany w związku z zachodzącym podejrzeniem, że mógł zamordować swoją żonę.

Do sprawy odniosła się prokurator z Akwizgranu Katja Schlenkermann-Pitts. – Jesteśmy w sprawie o duży krok dalej – przekazała. – Wyniki sekcji zwłok nie są jednak jeszcze dostępne – dodała. Prokurator nie chciała ujawnić żadnych dodatkowych informacji dotyczących sprawy.

Matka pani Doroty: Krew mi odpłynęła, zrobiło mi się gorąco

Najnowsze medialne doniesienia skomentowała matka pani Doroty. – Dowiedziałam się o tym we wtorek, krew mi odpłynęła, zrobiło mi się gorąco. Tyle lat poszukiwań, niepewności. Już wtedy wiedzieliśmy, że coś złego musiało się stać Dorotce, bo nigdy by nie zostawiła synka, wówczas 7-letniego, samego w domu, gdyby wyszła, wzięłaby torebkę, telefon i okulary – powiedziała pani Barbara w rozmowie z „Faktem”.

– Tliła się we mnie jeszcze nadzieja, że Dorotka żyje, ale z drugiej strony nikt tak jej dobrze nie znał jak ja, nigdy by nie zostawiła swojego syna i nie zniknęła – podkreśliła kobieta. – Jeśli się potwierdzi, że te kości należały do mojej córki, to wreszcie będziemy mogli ją pochować – dodała.

Czytaj też:
Brutalna bójka nastolatek w Lubawie. Nikt nie reagował
Czytaj też:
Mężczyzna sprzedał 1,2 tys. „zestawów do eutanazji”? Śledczy badają sprawę 88 zgonów

Podobne artykuły