Czarnobyl znów może karmić ludzi? Naukowcy zadziwiają wynikami badań

Aleja pamięci Zony Źródło: WPROST.pl / Karolina Baca-Pogorzelska Naukowcy z Ukrainy i Wielkiej Brytanii przeprowadzili badania na terenie strefy wokół Czarnobyla. Okazuje się, że znaczne obszary tego terenu są już wystarczająco bezpieczne, by powrócić pod uprawy rolnicze. Wieloletnie badania, prowadzone wspólnie przez naukowców z Uniwersytetu w Portsmouth oraz Ukraińskiego Instytutu Radiologii Rolniczej, przynoszą nieoczekiwane, lecz optymistyczne wnioski. Analizując poziomy promieniowania na setkach hektarów czarnobylskiej ziemi, eksperci doszli do wniosku, że aż około 20 tys. hektarów w strefie wykluczenia może zostać bezpiecznie przywróconych do użytkowania rolniczego. „To szansa na rewitalizację tych terenów i poprawę bezpieczeństwa żywnościowego Ukrainy” – mówi prof. Jim Smith, ekspert w dziedzinie skażeń radioaktywnych. Zespół badawczy wykorzystał najnowocześniejsze techniki pomiarowe, aby dokładnie określić poziomy skażenia gleby oraz stopień przenikania izotopów promieniotwórczych do roślin. Analizowano próbki ziemniaków, kukurydzy, buraków i słoneczników, a także oceniano potencjalne ryzyko dla ludzi pracujących przy uprawach. Wyniki były zaskakujące: pomimo blisko 40 lat od katastrofy gleba w wielu miejscach wykazuje poziomy promieniowania niższe niż naturalne tło promieniotwórcze w niektórych częściach Europy. To oznacza, że niektóre fragmenty czarnobylskiej strefy wykluczenia są bezpieczniejsze, niż do tej pory sądzono. W ramach badań przeanalizowano również narażenie rolników na dawki promieniowania w przypadku codziennej pracy na tych terenach. „Poziomy narażenia mieszczą się w granicach krajowych norm bezpieczeństwa” – zaznaczają naukowcy. W procesie rewitalizacji terenów skażonych ważnym aspektem jest też naturalna regeneracja gleby oraz biologiczna odporność roślin. Wiele gatunków – zarówno dzikich, jak i uprawnych – wykazuje zdolność do selektywnego ograniczania absorpcji niektórych izotopów. Ziemniaki, buraki i kukurydza, testowane przez naukowców, nie akumulowały znaczących ilości cezu-137 ani strontu-90, które są najbardziej niebezpiecznymi produktami rozszczepienia jądrowego w środowisku. Doświadczenia te dają nadzieję, że z pomocą odpowiedniej wiedzy agrarnej oraz monitoringu część gruntów może zostać wykorzystana do celów gospodarczych, nie niosąc zagrożenia dla zdrowia publicznego. Eksperci ostrzegają jednak, że choć wyniki są pozytywne, proces przywracania ziem do użytku nie może być pochopny. Konieczne są systematyczne pomiary, monitoring oraz odpowiednia edukacja mieszkańców i rolników. Tylko wtedy można uniknąć ryzyka niekontrolowanej ekspozycji na promieniowanie. Wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia oraz Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej pozostają bezwzględne: zanim produkty rolne trafią na rynek, muszą spełniać rygorystyczne normy bezpieczeństwa. Dlatego naukowcy nie postulują natychmiastowego rozpoczęcia upraw, lecz sugerują stopniowe, kontrolowane działania. Jednym z głównych celów zespołu badawczego jest również walka z dezinformacją. Od lat Czarnobyl kojarzy się jednoznacznie z katastrofą, skażeniem i martwym obszarem. Tymczasem – jak pokazują dane – wiele z tych przekonań nie ma dziś już podstaw w rzeczywistości. „To nie jest już miejsce rodem z horroru, lecz obszar o dużym potencjale gospodarczym, społecznym i naukowym” – zaznacza prof. Jim Smith. I dodaje: „Musimy przestać myśleć o Czarnobylu tylko w kategoriach tragedii. To miejsce, które uczy nas, jak współistnieć z przeszłością i jak budować przyszłość”.Przełom w badaniach nad Czarnobylem. Rolnictwo może tam wrócić
Rehabilitacja gleby i odporność biologiczna
Ostrożność i konieczność nadzoru
Promieniotwórcze stereotypy