Propagandysta z Białorusi chce Polski w płomieniach. „Imię Stalina będzie dzwoniło”
Ryhor Azaronak w jednym ze swoich ostatnich programów dał popis nienawiści i uprzedzeń wobec Unii Europejskiej, Polski i rodzimej inteligencji. Choć trudno jego słowa brać na poważnie, to jednak trudno też przejść obok nich całkiem obojętnie.
Propagandzista z Białorusi z nienawiścią o UE
– Parlament Europejski, zgromadzenie gadającego gnoju, przyjął rezolucję. Oskarżają nas o porywanie dzieci, chcą aresztować! A ja chcę zobaczyć, jak Ursulicha von der Lala wije się z kawałkiem bezzałogowca w gardle tak, żeby przez tę krtań krew tryskała i żeby ona podrygiwała swoimi brudnymi kulasami, błagając o pomoc. Ale Borrell jej nie pomoże, bo on tonie we własnych wymiocinach i fekaliach, próbując pozbierać swoje kiszki, które mu wyrżną eksplodujące bomby kasetowe – mówił Azaronak o kluczowych postaciach UE.
– Jesteście kanalie, bydło. Ile byście nie oddali na mięso niewinnych dzieci, dla „żywych” kosmetyków w swoich obrzydliwych rytuałach, ile byście nie przedłużali swoich nikczemnych żywotów, zdechniecie w strasznych męczarniach. Dzieciobójcę Heroda żywcem zżerały robaki i glisty. Będziecie głośno kwiczeń jak świnie i nikt was nie usłyszy. Nikt i nigdy. Imigranci zgwałcą wasze trupy – kontynuował.
Propagandzista Łukaszenki grozi Polsce
– „Wagnerowcy wszystkich pobili, wagnerowcy wszystkich zgwałcili, pobili się z pogranicznikami, z ratownikami i grzybiarzami”… Słychać kwiczenie. Kwiczą, chrząkają, piszczą ze wszystkich śmietników. A wagnerowcy tymczasem szkolą naszych żołnierzy. Nie będzie na świecie takiej siły, która pokona Białoruś – mówił propagandysta, nawiązując do krążących o Grupie Wagnera opowieści. – Z Baćką, z bronią jądrową… Koniec z wami, przepaństwo. Niech płonie, płonie jasno. Tak, żeby każdy tępy szlachcic czuł zapach spalenizny. Hajda! – krzyczał, mając na myśli Polskę.
– A pańskie kopyta stukają, stukają, pragną Kresów Wschodnich. My tu też mamy takich, pragnących lizać d*** ohydnym szlachcicom. Dranie, potomkowie Bonawentury i Wincentego Konstantego, tępa inteligencja, degeneraci.
– Premier tak zwanej Polski, wezwawszy rosyjskiego ambasadora, popłynął z historycznymi fekaliami i oświadczył, że Józef Stalin był zbrodniarzem wojennym, winnym śmierci setek tysięcy Polaków. Według sprawy katyńskiej, rozstrzelanych zostało 21 tysięcy polskich oficerów. Zrobili to Niemcy, w co Lachy uporczywie nie wierzą. A podczas wyzwalania Polski, przypomnę, zginęło 477 tys. sowieckich żołnierzy i oficerów – kontynuował.
– Zapomnieliście o tym, zdrajcy? My przypomnimy. Stalin. Imię Stalina będzie dzwoniło w waszych głowach brązową miedzią. Wola generalissimusa trwa. Sama Białoruś jest pomnikiem wodza. I nowy wódz powstrzyma waszą arogancką i prostytucyjną bzdurę – zakończył wątek.
Czytaj też:
Kamiński podziękował policji w jej święto. Mówił o obronie granicyCzytaj też:
Putin przyjął Łukaszenkę. „Ciekawe, kto pierwszy przygotuje rozmówcy «herbatkę na specjalną okazję»…”