W Polskę uderzy „kropla chłodu”. Synoptycy ostrzegają
Różowy parasol na deszczu Źródło: Unsplash Już w niedzielę Polska znajdzie się pod wpływem dynamicznego niżu znad rejonu Genui, który przyniesie długo wyczekiwane, ale intensywne opady deszczu. Zjawisko to nie ustąpi szybko – w kolejnych dniach deszcz pojawi się w różnych częściach kraju. Najnowsze prognozy przeanalizował synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński, wskazując, gdzie należy spodziewać się największej ilości opadów. Jak wyjaśnił ekspert, obecnie nad Europą przemieszcza się niż atmosferyczny Volker, który w międzynarodowej nomenklaturze nosi nazwę Martinho. Aktualnie znajduje się on w rejonie Zatoki Biskajskiej, generując ulewne opady nad Półwyspem Iberyjskim. W sobotę najbardziej gwałtowne zjawiska atmosferyczne będą związane z chłodnym frontem – zwłaszcza nad Francją. – Ta kropla chłodu jest bardzo dobrze widoczna na analizach swobodnej atmosfery, na mapach przedstawiających temperatury na wysokości około 1,5 kilometra oraz rozkład geopotencjału na wysokości około pięciu kilometrów – przekazał Tomasz Wakszyński. Łączy ona niż Martinho z innym ośrodkiem niżowym nad Islandią, co prowadzi do powstania wyraźnej granicy między chłodnym i cieplejszym powietrzem. Taka konfiguracja sprzyja wzrostowi wilgotności oraz intensyfikacji procesów konwekcyjnych, co może prowadzić do burz i nawałnic. Z prognoz wynika, że w niedzielę na pofalowanym froncie chłodnym w rejonie Alp i Zatoki Genueńskiej dojdzie do powstania wtórnego niżu, który będzie przemieszczał się w stronę Polski. Już w nocy pierwsze opady dotrą do południowych krańców kraju, a w ciągu dnia centrum niżu będzie się stopniowo zbliżać. Wieczorem znajdzie się na granicy Czech i Polski. Zjawisku towarzyszyć będą silne opady deszczu, które w następnych dniach mogą obejmować zwłaszcza południowo-wschodnią część kraju. Choć intensywność opadów nie dorówna tym obserwowanym w Hiszpanii czy Francji, to prognozy wskazują, że w całej Polsce wystąpią długo wyczekiwane opady. Przewidywane sumy opadów do czwartku przedstawiają się następująco: Ponadto w południowej Polsce mogą pojawić się rozbudowane chmury burzowe z wyładowaniami atmosferycznymi, zwłaszcza w niedzielny wieczór i poniedziałkowe popołudnie.Zagrożenie z północy. Niebezpieczna „kropla chłodu”
Gdzie spadnie najwięcej deszczu? Prognozy dla Polski