11 November, 2025

Prezydent wręczył awanse generalskie. „Nie pozwolę, byśmy stali się pawiem i papugą narodów”

Prezydent wręczył awanse generalskie. „Nie pozwolę, byśmy stali się pawiem i papugą narodów”

Prezydent wręczył awanse generalskie. „Nie pozwolę, byśmy stali się pawiem i papugą narodów”

Karol Nawrocki przy Grobie Nieznanego Żołnierza Źródło: PAP / Rafał Guz W Święto Niepodległości prezydent Karol Nawrocki uroczyście wręczył awanse generalskie. Wygłosił też krótkie przemówienie, w którym dziękował służbom mundurowym.

We wtorek 11 listopada na pl. Piłsudskiego w Warszawie prezydent Karol Nawrocki uroczyście wręczył nominacje generalskie. Dodatkowo honorowe buzdygany wręczał wojskowym minister obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, a pamiątkowe szable dla oficerów Policji, Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej – szef MSWiA Marcin Kierwiński, którego zgromadzona publiczność wygwizdała.

Karol Nawrocki mówił o wartościach chrześcijańskich

Prezydent skorzystał z okazji, by wygłosić krótkie przemówienie i podziękować przedstawicielom służb. — 11 listopada to wielkie święto, na które pracowało tak wiele pokoleń i ojcowie niepodległości. Ojcowie niepodległości, którzy byli różni, ale chcieli wspólnej niepodległości i nie zawiedli — mówił.

— Pytam więc, patrząc na tysiąc ponad lat polskiej historii i wielkie dzieło ojców polskiej niepodległości, gdzie jest nasze jestestwo? Gdzie są nasze wartości chrześcijańskie, które budowały fundamenty RP? – kontynuował wystąpienie Nawrocki. – I czemu musimy być świadkami i odpierać presję protezy wartości chrześcijańskich, jaką mają być obce nam ideologie w polskich szkołach i polskim systemie edukacji? — dodawał.

— To nie nasze, nie polskie i prezydent RP nigdy nie pozwoli, abyśmy znów stali się pawiem i papugą narodów, bezwolnie powtarzającą to, co przychodzi z zachodu i mówię to jako zwolennik Polski w UE, ale mówiący przede wszystkim – po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy — podkreślał.

Nawrocki 11 listopada oskarżał przeciwników politycznych

Rzucił też oskarżenie pod adresem polityków, choć nie wymienił nikogo z nazwiska. – Część polskich polityków gotowa jest do tego, aby po kawałku oddawać polską wolność, niepodległość i suwerenność obcym instytucjom, trybunałom, obcym agendom Unii Europejskiej – grzmiał.

– Polacy nie chcą politycznych szopek i teatrów, chcą dostać się do lekarza, chcą mniej płacić za prąd – przypominał. Następnie prezydent zwrócił się bezpośrednio do polskich żołnierzy i przedstawicieli służb.

— Nawet jeśli jacyś celebryci obrażają polski mundur, używając słów, które nie powinny padać w przestrzeni publicznej, szczególnie do polskiego żołnierza; jeśli nawet polski sąd nie jest w stanie zareagować na to zgodnie z polską racją stanu, to ja jako prezydent Polski, w imieniu narodu, który tu jest, chcę wam powiedzieć, że polscy żołnierze i funkcjonariusze to świętość, naród jest z wami – oznajmił.

Podobne artykuły