Pożar w Argentynie. Miliony osób bez prądu
Z powodu pożaru, który uszkodził sieć energetyczną, połowa Argentyny zmaga się z brakiem prądu. Pozbawiona energii jest m.in. stolica kraju Buenos Aires.
Jak podaje BBC, ponad połowa Argentyny jest pozbawiona energii elektrycznej. Przyczyną był pożar, który zniszczył część linii energetycznej i doprowadził do konieczności wyłączenia elektrowni atomowej. W tej chwili bez prądu jest ponad 20 mln obywateli. Zasilania nie ma m.in. w Buenos Aires – stolicy kraju – oraz w kilku innych większych miastach i na obszarach wiejskich.
Susza w Argentynie
Pożar, który zniszczył linie przesyłowe, wybuchł na otwartym terenie, na polach uprawnych na zachód od Buenos Aires. W Argentynie trwa obecnie lato, kraj zmaga się z klęską suszy, a temperatura powietrza rzadko spada poniżej 35 stopni Celsjusza, dlatego tego typu pożary zdarzają się coraz częściej.
Z powodu blackoutu w miastach stanął transport publiczny, a wiele firm przestało działać. W części miast awaria zasilania oznacza też brak dostępu do bieżącej wody. W szkołach odwołano lekcje.
„Nie możemy pracować, nie możemy się wyczyścić, w naszych łazienkach zabrakło wody, nie możemy zajmować się ludźmi” – mówi agencji AFP Alejandra Rodriguez, kelnerka w Buenos Aries. Dodaje, że największym problemem jest fakt, że władze nie informują o przewidywanym terminie zakończenia awarii, przez co mieszkańcy nie mogą nic planować.
Przerwy w zasilaniu
Podobne awarie w nie należą do rzadkości. W 2019 r. Ogromna awaria elektryczna pozostawiła dziesiątki milionów ludzi w ciemności w Argentynie i sąsiednim Urugwaju. W tym roku nastąpiło już kilka mniejszych awarii, również na skutek pożarów spowodowanych trwającą klęską suszy.