01 August, 2025

Dzieciństwo pod bombami. Ciche ofiary Powstania Warszawskiego

Dzieciństwo pod bombami. Ciche ofiary Powstania Warszawskiego

Dzieciństwo pod bombami. Ciche ofiary Powstania Warszawskiego

Powstanie Warszawskie a głód

W trakcie Powstania Warszawskiego dzieci niejednokrotnie doświadczały także głodu. Jan Kobuszewski wspominał na łamach „Zwierciadła”, że początkowo powstańczy zryw wiązał się z ogromną euforią, która szybko zmieniła swoje oblicze m.in. dlatego, że cywile mieli ogromne problemy z dostępem do wody czy pożywienia.

– Mieliśmy skromne zapasy: trochę cukru i kaszy. Ojciec przyniósł jęczmień, mieliło się go w młynku do kawy. Był też mały zapas oleju. W Pruszkowie w wielkim kotle gotowano dla dzieci zupę jarzynową – woda, parę kartofli, liście kapusty. Dla mnie to była najsmaczniejsza zupa na świecie – wspominał po latach.

Dzieci cichymi ofiarami wojen

Warszawa za swoją walkę o wolność zapłaciła ogromną cenę. I nie chodzi tutaj tylko o zniszczone miasta czy brak osiągnięcia polityczno-wojskowego celu. Przeżycia tamtych dramatycznych dni pozostały z dziećmi na lata. Szczególnie, że były to czasy, kiedy psychologia nie była na tak rozwiniętym poziomie, jaki mamy obecnie.

Część powstańców przyznawała, że wojenne doświadczenia pozostały z nimi na zawsze i zmagali się z trudnościami nawet w dorosłym życiu. Niektórzy bali się zejść do piwnicy, inni mieli ogromne problemy z nawiązywaniem relacji.

Relacje najmłodszych z czasów Powstania czyta się tym trudniej, że przez nasz świat przetaczają się kolejne wojny – w Ukrainie, na Bliskim Wschodzie, a ich cichymi ofiarami pozostają kolejne pokolenia dzieci.

Podobne artykuły