Nowa droga ekspresowa w Polsce. Nie powstała przypadkowo

MON, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Elzbieta Krzysztof W Polsce powstanie specjalna droga ekspresowa. Będzie pełniła ważną rolę – odegra istotne zadanie w razie nadejścia złych czasów. Projektem zajmuje się powołany specjalnie w tym celu parlamentarny zespół do spraw budowy drogi ekspresowej Via Pomerania. We wtorek opublikowana została ekspertyza. Droga miałaby biec przez Ustkę, „stolicę” Pomorza Środkowego – Słupsk, Chojnice, Tucholę, Bydgoszcz, Inowrocław, Konin i Kalisz. Via Pomerania to najistotniejszy element „Paktu dla Bezpieczeństwa Polski – Pomorze Środkowe”. Zakłada on powstanie sieci infrastrukturalnej i obronnej, która zapewni warunki logistyczne dla wojska w razie konfliktu zbrojnego – rozchodzi się tu o kwestie bezpieczeństwa. Projekt musi jednak przejść przez władzę wykonawczą – Radę Ministrów, która może też przekazać środki na budowę drogi. Gdy proces ruszy, stworzenie ekspresówki potrwać może nawet dekadę – chyba że rząd uchwaliłby specustawę, umożliwiającą łatwe pozyskanie gruntów, wówczas budowa mogłaby zająć siedem i pół roku. Koszt całego przedsięwzięcia oszacowano na 12 miliardów złotych – pisze gazeta.pl. Maciej Samsonowicz wskazał, że infrastruktura musi powstać, by w razie „W” (sytuacji nagłej) duża liczba wojsk mogła zostać rozlokowana w odpowiednich miejscach. – Mowa o sytuacji, kiedy przy naszej wschodniej granicy następują ćwiczenia, które przekraczają parametry ćwiczeń i są przez nas zidentyfikowane jako przygotowanie do inwazji. W tym momencie musimy odpowiedzieć własnymi ćwiczeniami pokazującymi, że bardzo duża liczba wojsk sojuszniczych np. 100 tysięcy [żołnierzy – przyp. red.] w ciągu bardzo krótkiego czasu może trafić do naszego kraju z różnych kierunków i być odpowiednio rozmieszczona – zauważa doradca ministra obrony narodowej.
Powstanie nowa droga ekspresowa? Jej głównym celem zapewnienie bezpieczeństwa
100 tys. żołnierzy