18 September, 2024

Młody działacz PiS zasugerował, że rząd celowo wywołał powódź. Fakty są brutalne

Młody działacz PiS zasugerował, że rząd celowo wywołał powódź. Fakty są brutalne

Młody działacz PiS zasugerował, że rząd celowo wywołał powódź. Fakty są brutalne

Oskar Szafarowicz Źródło: Wikimedia Commons / Tomasz Molina Oskar Szafarowicz zasugerował, że na zaporach wodnych celowo trzymano wodę, zamiast ją spuścić i przygotować kraj na nadchodzące opady i zalania. Wszystko po to, aby rząd miałby rzekomo uwiarygadniać przekaz o kryzysie klimatycznym i wysychaniu polskich rzek. Pojawiła się odpowiedź.

Oskar Szafarowicz w niedzielę 15 września napisał w mediach społecznościowych, że „jeśli potwierdzą się nieoficjalne doniesienia, będzie można postawić tezę, że największą od dekad powódź w Polsce wywołała świadoma i niebywale groźna polityka rządu!”.

Młody działacz PiS stwierdził, że „istnieje podejrzenie, że centralnie zdecydowano, by zapory wodne nie spuszczały sukcesywnie wody w momencie niżu, by uwiarygodnić eko-ideologiczną narrację Koalicji 13 grudnia o kryzysie klimatycznym i gigantycznym wysychaniu polskich rzek!”. Szafarowicz kontynuował, że „w tym tonie wypowiadali się politycy koalicji Donalda Tuska, choćby wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska”.

Radykalna teoria znanego działacza PiS o powodzi i rządzie

Znany działacz Prawa i Sprawiedliwości wezwał szefa rządu do rezygnacji z urzędu. Jeżeli „potwierdzi się czarny scenariusz i celowe wstrzymywanie zrzutów wody kilkanaście i kilka dni temu – ten rząd musi natychmiast podać się do dymisji i należy utworzyć nową, odpowiedzialną za Polskę większość!” – podsumował swój wpis Szafarowicz.

Portal Demagog, walczący z fałszywymi informacjami i dezinformacją w internecie poprosił o komentarz Wody Polskie, które zdementowały tę sugestię. Zaznaczono, że „gospodarka wodna prowadzona jest na podstawie instrukcji gospodarowania wodą, a nie centralnych decyzji”, a „zbiorniki pracują zgodnie z obowiązującymi instrukcjami”.

Oskar Szafarowicz podejrzewa rząd o celowe działanie. Zarzuty zostały oddalone

„Wody Polskie zarządzają administrowanymi zbiornikami w oparciu o aktualnie dostępne dane, w tym prognozy pogody i prognozy hydrologiczne przepływów wód w rzekach i symulacje przepływów przez zbiorniki” – brzmi fragment komunikatu Wód Polskich. Komunikat z czwartku 12 września, zamieszczony na rządowej stronie wskazuje, że zbiorniki wodne były szykowane na nadchodzące opady.

Władza centralna nie może samodzielnie decydować o trzymaniu lub spuszczaniu wody z zapór. Minister przyznaje Wodom Polskim zgodę na zarządzanie danym zbiornikiem lub zaporą, ale robi to wraz z przypisaną instrukcją. Ta z kolei nie była zmieniana od grudnia 2023 roku, czyli za czasów obecnego rządu. Dodatkowo dokumentacja dla zbiorników Otmuchów i Nysa została zaakceptowana przez marszałka województwa opolskiego w 2017 r.

Czytaj też:
Kaczyński zganił Tuska ws. powodzi. „Zderzenie z rzeczywistością”Czytaj też:
Powódź na południu Polski. Tobiasz Bocheński: Wojewodom zabrakło kompetencji i doświadczenia

Podobne artykuły