Poważna awaria wodociągu na Śląsku. Ulicami płynęła rwąca rzeka
Zagrożonych było około 40 posesji, z czego zalanych zostało kilkanaście. Strażacy próbują temu przeciwdziałać za pomocą worków z piaskiem. Jak powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Pszczynie młodszy brygadier Mateusz Caputa, wypompowywana jest także woda z posesji. Strażacy starają się też oszacować, ile dokładnie nieruchomości uległo podtopieniu. Pomoc zaoferował wojewoda śląski.
Awaria rurociągu w Goczałkowicach-Zdroju
Na filmach ze zdarzenia widać również, że w niektórych ulicach woda płynie strumieniami. Akcja strażaków jest utrudniona przez warunki powodowe. Temperatura spadła poniżej zera i pada śnieg. W związku ze zdarzeniem nie ma osób poszkodowanych. Nie zaszła również potrzeba ewakuacji mieszkańców. OSP Ćwiklice poinformowały w mediach społecznościowych, że akcja potrwa do godzin porannych. Nieprzejezdne są również drogi na terenie Goczałkowic od strony Rudołtowic.
W związku ze sprawą w pszczyńskim Starostwie Powiatowym zebrał się sztab kryzysowy. Jak poinformowała już po spotkaniu starosta Barbara Bandoła Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów zamknęło dopływy wody na zakładzie w Goczałkowicach i ujęciu w Czańcu, dodatkowo otwarte są spusty na Wiśle, żeby woda zeszła z rurociągu. Ma on długość 25 km. Opróżniany jest jeszcze odcinek o długości ok. 1,5 km z obu stron od potencjalnego miejsca awarii.