Potężna eksplozja w Grecji. Kamery uchwyciły moment wybuchu
Grecja od wielu dni zmaga się z falą pożarów. Lokalne media donoszą o wyjątkowo niebezpiecznym zdarzeniu, do którego doszło w gminie Nea Anchialos w regionie Volos na wschodnim wybrzeżu kraju. Pożar dotarł do składu amunicji przy bazie greckich sił powietrznych. Ogień wywołał kilka silnych eksplozji.
Potężna eksplozja w Grecji. Jest nagranie
W akcji gaśniczej bierze udział siedem samolotów i trzy helikoptery. Akcja jest jednak bardzo trudna, ponieważ na terenie nadal mogą znajdować się ładunki wybuchowe. Portal Avia.Pro, zajmujący się tematyką wojskowości i geopolityki przekazał, że „według wojska sytuacja jest uważana za krytyczną a władze spodziewają się najgorszego rozwoju wydarzeń”.
Sama baza nie jest bezpośrednio zagrożona, jednak rozlokowane w niej myśliwce F-16 zostały ewakuowane ze względów bezpieczeństwa. Konieczna była także ewakuacja pracowników. Lokalne władze zaapelowały do właścicieli okolicznych stacji benzynowych o ich natychmiastowe zamknięcie.
Agencja Reutera powołując się na greckie władze podała, że kilku mieszkańców Nea Anchialos odniosło obrażenia od rozpryskujących się szyb okiennych. W lakonicznym komunikacie nie doprecyzowano, ile osób zostało poszkodowanych.
Pożary w Grecji. Przedmieścia Aten zagrożone
Od wielu dni walka z ogniem trwa na wyspie Rodos, gdzie ogień objął około dziesięciu procent terytorium wyspy. Żywioł dotarł także na Korfu i Eubeę. Reuters podawał, że w czwartek rano ogień pojawił się w mieście Kifisia położonym w aglomeracji Wielkich Aten, na jej północnym krańcu, do czego przyczyniły się silne podmuchy wiatru.
W całym kraju – tylko w ostatnich 10 dniach – rannych z powodu udaru cieplnego zostało 74 strażaków. Z zapowiedzi ministra ds. kryzysu klimatycznego Wasilisa Kikiliasa wynika, że walka z pożarami nie ustanie do końca lata.
Czytaj też:
Wpis polskiego kompozytora z Rodos łamie serce. „Wyjątkowo trudna noc. Moja wioska spłonęła”Czytaj też:
Pożary w Grecji. Czy ze strachu można odwołać wylot na urlop?