Poszła odprowadzić dzieci do szkoły. Jej auto stoczyło się i uderzyło w 11-latka
Do zdarzenia doszło w czwartkowy poranek, 15 czerwca, w Częstochowie w województwie śląskim.
Samochód staczał się po ulicy
W pobliżu Szkoły Podstawowej nr 8 im. Haliny Poświatowskiej przy ul. Szczytowej został zaparkowany samochód – osobowy fiat. Niestety, kierująca pojazdem 42-letnia kobieta nie zabezpieczyła go w odpowiedni sposób.
Wszystko wskazuje na to, że niewystarczająco zaciągnęła hamulec ręczny. Z uwagi na ukształtowanie terenu, w pewnym momencie samochód zaczął się staczać.
Potrącony 11-latek znajduje się w stanie ciężkim
Auto staranowało idącego chodnikiem 11-letniego chłopca. Niestety, dziecko uległo bardzo poważnym obrażeniom. Lekarze określają jego stan jako ciężki.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca fiatem zaparkowała swój pojazd i poszła zaprowadzić swoje dzieci do szkoły. Nie zabezpieczyła go jednak w sposób odpowiedni, samochód stoczył się i uderzył w 11-letniego chłopca (…) Został przetransportowany w bardzo złym stanie do jednego z częstochowskich szpitali, a jego życie może być zagrożone – poinformowała asp. sztab. Barbara Poznańska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Dachowanie samochodu w Wielkopolsce
Przypomnijmy, że w ubiegły czwartek miał miejsce także inny poważnych wypadek. Na drodze wojewódzkiej nr 434 w miejscowości Stara Krobia w województwie wielkopolskim samochód wypadł z drogi, dachował i wylądował w rowie.
Jechała nim czwórka nastolatków. W chwili przyjazdu służb wszyscy byli przytomni. Stan ich zdrowia nie został upubliczniony. Wiadomo jedynie, że doznali ran ciętych, otarć i urazów.
Czytaj też:
Samolot do Katowic musiał awaryjnie lądować. Zmarł jeden z pasażerówCzytaj też:
Śmiertelny wypadek podczas kolarskiego wyścigu. Nie udało się go uratować