Pościg w centrum Łodzi. Pijany kierowca mknął Piotrkowską, rozbił się i uciekał

Jest nagranie z pościgu w Łodzi Źródło: Facebook / Łódź Nie zatrzymał się do kontroli, zaczął uciekać strażnikom miejskim, wjechał na ulicę Piotrkowską, gdzie zderzył się z samochodem i rowerzystą. Następnie kierowca próbował uciekać pieszo, ale został złapany na pobliskim parkingu. Jak się okazało, był kompletnie pijany. Do sieci trafiło nagranie finału pościgu ulicami Łodzi. W piątek po południu patrol straży miejskiej w Łodzi próbował podjąć interwencję wobec kierującego Matizem, który popełnił wykroczenie drogowe. Kierowca nie reagował jednak polecenia funkcjonariuszy i zaczął z dużą prędkością uciekać. Wszystko działo się w ścisłym centrum miasta, w końcu kierowca wjechał na ulicę Piotrkowską, gdzie potrącił rowerzystę i staranował nadjeżdżający samochód. Gdy z jego auta zaczął wydobywać się dym, opuścił pojazd i uciekał pieszo. Strażnicy miejscy zatrzymali go na pobliskim parkingu. Nagranie z finału pościgu opublikował łódzki urząd miejski. „W centrum miasta nie ma miejsca na tak nieodpowiedzialne zachowanie kierowców i wreszcie je wyeliminujemy – dzięki montowanym słupkom na ulicy Piotrkowskiej” – czytamy w opisie. Z informacji portalu „Tu Łódź” wynika, że kierowca Matiza najpierw zignorował znak zakazu ruchu. Wtedy do kontroli próbowali zatrzymać go strażnicy miejscy. Uciekając, wjechał rozpędzony na czerwonym świetle na skrzyżowanie ulic Piotrkowskiej i Nawrot. Najpierw uderzył w prawidłowo jadące audi, które prowadziła 53-letnia kobieta, potem w volkswagena kierowanego przez 59-latkę i jednocześnie potrącił rowerzystę, który odniósł najpoważniejsze obrażenia i trafił do szpitala. facebook Jak się okazało, 27-letni kierowca Matiza był pijany. Miał około 1,3 promila alkoholu w organizmie.Dramatyczny finał pościgu w centrum Łodzi