Odszkodowania po II WŚ. Pełnomocnik rządu Niemiec chce przyspieszenia procesu

Niemiecka flaga, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / RalfWieckhorst Pełnomocnik niemieckiego rządu ds. współpracy z Polską zabrał głos ws. odszkodowań i zadośćuczynień dla ofiar drugiej wojny światowej. – Mamy obowiązek przyspieszyć tę analizę – zaznaczył w rozmowie z PAP. 1 grudnia, w Berlinie, odbyły się 17. polsko-niemieckie, międzyrządowe konsultacje, w których uczestniczył m.in. kanclerz Friedrich Merz, a także premier Donald Tusk. Tematem rozmów było: bezpieczeństwo, infrastruktura, polityka i wsparcie Ukrainy, a także kwestie dot. II WŚ. Knut Abraham, podsumowując spotkanie, wskazał, że ma nadzieję, iż Niemcy wkrótce położą „większy nacisk” odnośnie wypłat odszkodowań i zadośćuczynień dla żyjących ofiar największego, globalnego konfliktu zbrojnego. Zwrócił uwagę, że ich wiek jest już zaawansowany. Pełnomocnik rządu powtórzył najpierw stanowisko Berlina w innej, bardzo emocjonującej Polaków sprawie – reparacji powojennych. Powiedział, że „nie jest to temat do negocjacji ani pod względem prawnym, ani politycznym”. Warto przypomnieć, że – jak wynika z raportu Parlamentarnego Zespołu ds. Oszacowania Odszkodowań, który opublikowany został w 2022 roku – Niemcy mają być winne Polsce bagatela sześć bilionów złotych (dla porównania – dochody budżetu państwa polskiego w 2024 roku wyniosły ponad 620 miliardów). Jeśli zaś chodzi o odszkodowania i zadośćuczynienia, o których mowa była w poniedziałek, Berlin „rozważa dalsze odszkodowania i świadczenia dla żyjących jeszcze ofiar” – podsumował Abraham, cytowany przez PAP. – Oczekuję, że wkrótce pojawi się większy nacisk w tej sprawie, ponieważ ofiary są coraz starsze i dlatego mamy obowiązek przyspieszyć tę analizę – podkreślił. Niemiecki polityk wspomniał też o zwróceniu Polsce 73 dokumentów pergaminowych z XIII–XV wieku, pochodzących ze zbiorów Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie oraz głowy św. Jakuba Starszego (jest to fragment rzeźby z XIV w.), która znajdowała się dawniej w kościele Najświętszej Maryi Panny na Zamku Wysokim w Malborku, do czego doszło niedawno. W opinii Abrahama to dobry znak, tak samo, jak zapowiedź powstania zespołu urzędników, którzy zająć mają się kolejnymi tego typu zwrotami ważnych historycznie przedmiotów i dzieł dla Polski. Zdaniem pełnomocnika rządu to, że doszło do kolejnych polsko-niemieckich konsultacji, jest warte zaznaczenia. – Prowadzimy je tylko z wybranymi partnerami, a nie wszystkimi krajami sąsiednimi. To znak szczególnie bliskich relacji między Polską a Niemcami – uważa.
Odszkodowania dla ofiar II wojny światowej. „Mamy obowiązek przyspieszyć analizę”
Fragment rzeźby z XIV w. wrócił do Polski