Rewolucja przy granicy polsko-niemieckiej. Tusk nie przebierał w słowach

Donald Tusk Źródło: PAP / Przemysław Piątkowski Donald Tusk poinformował, że Polska przywróci kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Premier wyjaśnił powody tej decyzji. Przed rozpoczęciem posiedzenia rządu Donald Tusk ogłosił ważną decyzję. Premier poinformował, że Polska przywróci czasową kontrolę na granicach z Niemcami oraz Litwą. Decyzja wejdzie w życie od poniedziałku 7 lipca. – Pozostajemy rzecznikami swobody przemieszczania się w Europie, ale warunkiem jest wspólna wola wszystkich sąsiadów, działanie symetryczne i solidarne, by ograniczyć do minimum niekontrolowany przepływ migrantów przez nasze granice – podkreślił Donald Tusk. Szef rządu przyznał, że „temat ten kilkukrotnie przewijał się w jego rozmowach z kanclerzem Niemiec”. – Mówiłem mu, że cierpliwość Polski w tej sprawie się wyczerpuje. Szczególnie po zmianie praktyk, które utrudniają ustalenie, czy osoby zawracane do Polski faktycznie powinny tu trafić – wyjaśnił lider KO. Donald Tusk zaznaczył, że „ma nadzieję, że w związku z przywróceniem czasowej kontroli na granicach, ewentualne negatywne konsekwencje z punktu widzenia interesów polskich obywateli zostaną zminimalizowane”. Premier dodał, że „decyzja polskich władz jest nieodwołalna – niezależnie od emocji, jakie panują w stolicach innych państw”. Decyzja Donalda Tuska nie umknęła uwadze Berlina. – Niemcy mają z Polską bliską współpracę w sferze kontroli granic. Chcemy utrzymać strefę Schengen, ale jest ona w stanie funkcjonować tylko wtedy, gdy nie jest nadużywana przez przestępców, którzy przemycają migrantów – powiedział kanclerz Friedrich Merz. Kanclerz zaznaczył, że Niemcy ściśle współpracują z Polską w kwestii kontroli granicznych, aby rozwiązać problem nielegalnej migracji. – Między nami a premierem Polski Donaldem Tuskiem oraz ministrami spraw wewnętrznych panuje bardzo bliska, koleżeńska i przyjazna współpraca, ponieważ wspólnie dążymy do rozwiązania tego problemu – podkreślił. Kestutis Budrys, szef litewskiego MSZ przyznał, że o inicjatywie dowiedział się dzień wcześniej od Radosława Sikorskiego. – Polska podejmuje taki krok, ze względu na rosnącą liczbę osób, które nielegalnie usiłują przekroczyć polską granicę, a także ze względu na pewne napięcia, które pojawiają się w związku ze stosowaniem środków na granicy polsko-niemieckiej – ocenił minister. W opinii polityka „należy ustalić najbardziej skuteczne środki, które nie naruszą naszego wspólnego interesu, jakim jest swobodny przepływ osób, a także przyczynią się do naszego dążenia do silnej i twardej ochrony zewnętrznej granicy Unii Europejskiej i NATO”.Polska przywraca kontrole na granicy z Niemcami i Litwą
Niemcy reagują na decyzję Polski
Polska wprowadza kontrole. Jest reakcja Litwy