23 May, 2025

Polska przechwyciła rosyjski samolot. Szef MON o szczegółach

Polska przechwyciła rosyjski samolot. Szef MON o szczegółach

Polska przechwyciła rosyjski samolot. Szef MON o szczegółach

Su-24 Źródło: Wikimedia Commons / Alexander Mishin W czwartek 22 maja wieczorem polskie myśliwce przechwyciły rosyjskiego Su-24. Minister obrony narodowej podkreślał, że była to akcja NATO.

Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował przechwycenie rosyjskiego Su-24 nad Bałtykiem. Zauważył, że rosyjski samolot nie działał przypadkowo. – Wczoraj wieczorem dowództwo sił operacyjnych NATO w Europie wydało polecenie przechwycenia przez polską parę dyżurną rosyjskiego Su-24 – oznajmił w piątek 23 maja polski minister obrony.

Polacy przejęli rosyjski samolot. Działali w ramach NATO

– Samolot wykonywał niebezpieczne manewry, nasza para dyżurna zlokalizowała go, przechwyciła i skutecznie odstraszyła – informował opinię publiczną polityk. – Te manewry wykonywane przez samolot rosyjski pokazują, jakie są intencje tego działania. To nie są działania przypadkowe, tylko intencjonalne – zaznaczał.

Wicepremier Kosiniak-Kamysz zwracał uwagę, że już w poprzednich tygodniach dochodziło do podobnych zdarzeń na niebie kontrolowanym przez NATO. – Uczestniczyły w nich wojska sojusznicze stacjonujące w Polsce, m.in. wojska szwedzkie stacjonujące w Marlborku – informował.

Tym razem do rosyjskiej prowokacji doszło nad Morzem Bałtyckim, nad wodami międzynarodowymi. – Brali w nim udział żołnierze z polskiego kontyngentu, którzy stacjonują na Litwie – przekazał mediom.

Zakończenie misji ORP Heweliusz

Podczas piątkowej konferencji prasowej minister Kosiniak-Kamysz poinformował również o zakończeniu misji ORP Heweliusz. To polski okręt hydrograficzny, który wysłany został do sprawdzenia dna Morza Bałtyckiego w rejonie, w którym położony jest kabel energetyczny między Polską i Szwecją. W okolicy zaobserwowano bowiem podejrzane manewry rosyjskiego tankowca, wchodzącego w skład tzw. floty cieni.

– Teraz wspólnie z ekspertami z polskich sieci energetycznych będzie przeprowadzona analiza zebranego materiału – wyjaśniał. – Te dwa zdarzenia pokazują, jak istotny jest obszar Bałtyku. Jak niebezpieczny jest ten obszar – dodawał Kosiniak-Kamysz. – Odstraszanie wrogich manewrów to zadanie dla całego sojuszu – przypominał.

– Te wszystkie wydarzenia ostatnich miesięcy, przerwane kable, które dotyczyły naszych sąsiadów, państw bałtyckich, manewry nad Gotlandią. To wszystko pokazuje, jak zaczepny charakter mają działania Federacji Rosyjskiej. Te działania są podejmowane, żeby prowokować – podsumował.

Podobne artykuły