Polska poderwała myśliwce. To reakcja na ruch Rosji Myśliwce Eurofighter Źródło: Shutterstock / James Arup Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak na Ukrainę. Na działania wojsk Władimira Putina zareagowała polska armia. Rosja w nocy z wtorku na środę przeprowadziła zmasowany atak na Ukrainę. Na celowniku znalazły się się m.in. Kijów, Krzywy Róg oraz Lwów. Tuż po godzinie 4 szef władz obwodu lwowskiego Maksim Kozicki przekazał, że Rosjanie atakują z powietrza cele we Lwowie. Uruchomiona została obrona przeciwlotnicza. W wyniku uderzenia rakiety zapaliły się budynki mieszkalne w rejonie głównego dworca kolejowego. Gubernator poinformował, że co najmniej dwie osoby zginęły a 25 zostało rannych. Stan pięciu jest określany jako poważny. Wśród poszkodowanych jest dwoje dzieci – czworo doznało lekkich obrażeń, a jedno średnio ciężkich. Jedną z ofiar śmiertelnych jest 50-letnia pielęgniarka.Polska poderwała myśliwce. To reakcja na atak Rosji na Ukrainę W związku ze zmasowaną aktywnością Rosjan, Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych wystosowało komunikat, w którym poinformowano, że „w naszej przestrzeni powietrznej rozpoczęły operowanie polskie i sojusznicze statki powietrzne”. Na taki krok zdecydowano się w związku z zaobserwowaniem intensywnej aktywności rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu. „Jest to kolejna bardzo pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce z uwagi na obserwowaną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodnim terytorium Ukrainy” – czytamy w komunikacie.Polska armia reaguje na atak na Ukrainę W oświadczeniu polskiej armii zwrócono się do mieszkańców południowo-wschodniej Polski z informacją, że „poderwanie statków powietrznych może się wiązać z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu”. Dowództwo Operacyjne dodało również, że „wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a sytuacja jest na bieżąco monitorowana”. Tuż przed godziną 7 wydano kolejne oświadczenie, w którym podano, że „ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej”. Czytaj też:Rewolucja na szczytach ukraińskich władz. Kułeba podał się do dymisjiCzytaj też:Zełenski szczerze o przejęciu kontroli nad częścią rosyjskiego terytorium: Nie potrzebujemy tych ziem