15 April, 2022

POLSKA PAŃSTWEM WYZNANIOWYM? Więzienie za mówienie źle o Kościele

POLSKA PAŃSTWEM WYZNANIOWYM? Więzienie za mówienie źle o Kościele

Zbigniew Ziobro ma nowy pomysł, jak karać przeciwników Kościoła Katolickiego? Solidarna Polska złożyła w Sejmie projekt zmian w karach za “obrazę uczuć religijnych”.

W imię ojca i syna, Ziobro znów zaczyna! Partia prokuratora generalnego z nim samym na czele, chce karać więzieniem nie tylko za obrażanie kościoła czynem, ale i słowem. Nie podobają Ci się kolejne wyskoki kleru? Twierdzisz, że polski kościół to *,*7^%$*? Cóż, uważaj co mówisz i robisz, bo może Cię czekać odsiadka.

W czwartek do Sejmu trafił nowy projekt zmian Kodeksu karnego, zakładający zaostrzenie przepisów dotyczących obrazy uczuć religijnych. Autorami są oczywiście posłowie Solidarnej Polski, a nowe kary mają być karami pozbawienia wolności. Nawet do trzech lat.

Więzienie za obrażanie kościoła

Czego chcą nasi polscy obrońcy uczuć religijnych? Państwa wyznaniowego – zdaje się. W ich nowym projekcie czytamy bowiem wyraźnie:

Kto publicznie lży lub wyszydza Kościół podlega karze do dwóch lat więzienia.

A więc, drodzy państwo, już nie tylko czyny, ale i słowa maja być karane. Czekamy na pomysł karania również za myśli.

Solidarna Polska nie ograniczyła się oczywiście do samego złożenia projektu w Sejmie, zorganizowali też z tej okazji konferencję prasową. Jeden z członków ugrupowania pospieszył na niej z pomocą niezorientowanym i wyjaśnił, jak to wszystko ma wyglądać, dlaczego potrzebne są zmiany i że osoby wierzące są dziś jedną z najusilniej atakowanych grup w kraju. Aha.

Trzy lata za kratkami za mówienie, że Kościół to zło?

I tak na przykład Marcin Warchoł twierdzi, że karanie za “obrazę uczuć religijnych” ma być ochroną wolności sumienia, wolności wyznania i wolności religijnej. – Obecne prawo jest mocno niedoskonałe, dziurawe i zachęca do bezkarności, poniżania, szykanowanie wyznawców religii. Prowadzi do agresji – tłumaczył polityk w Sejmie.

Jak podaje PAP, Solidarna Polska chce w przepisach specjalnego zapisu o okoliczności wyłączającej bezprawność czynu. “Nie popełnia przestępstwa, kto wyraża przekonania religijne, ocenę, opinię związaną z wyznawaną religią głoszoną przez Kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej” – czytamy. Ponadto żądają zmian, które zapewnią uczestnikom nabożeństw spokój i bezpieczeństwo.

Solidarna Polska chce zmienić zapisy, które przewidują karę do dwóch lat pozbawienia wolności za złośliwe przeszkadzanie w nabożeństwach religijnych. Nowe przepisy miałyby wprowadzić kary do trzech lat więzienia, a z Kodeksu karnego zniknąłby zapis o “złośliwym przeszkadzaniu”. Karany ma być każdy, kto przeszkadza i msze przerywa, nawet nieumyślnie? Zdaje się, że dokładnie o to chodzi politykom.

Mamy propozycję, aby wykreślić sformułowanie “złośliwie” i wprowadzić możliwość ochrony wiary, możliwość bezpiecznego i spokojnego sprawowania aktu religijnego niezależnie od tłumaczeń sprawców – tłumaczy Marcin Warchoł.

To dalej nie koniec zmian. Solidarna Polska domaga się, by obrazą uczuć religijnych nie nazywać jedynie czynów. Jeśli ich projekt zostanie przyjęty, więzienie będzie grozić już nawet za samo publiczne mówienie źle o kościele i religii. “Kto publicznie lży lub wyszydza Kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmaty i obrzędy podlega karze do lat dwóch pozbawienia wolności”- czytamy w projekcie. Dodatkowo, za obrażanie kościoła w sieci i przez inne środki masowego przekazu, grozić ma kara do trzech lat więzienia.

Źródło: Planeta.pl

Podobne artykuły