10 July, 2025

Polska 2050 ramię w ramię z PiS. Hołownia się tłumaczy

Polska 2050 ramię w ramię z PiS. Hołownia się tłumaczy

Polska 2050 ramię w ramię z PiS. Hołownia się tłumaczy

Szymon Hołownia i Włodzimierz Czarzasty Źródło: Shutterstock / Flickr W środę 9 lipca Sejm przyjął nowelizację ustawy zwiększającej ws. budownictwa społecznego. Poprawki przeszły głosami PiS, Konfederacji i Polski 2050, co skomentowali już m.in. Szymon Hołownia i Włodzimierz Czarzasty.

W Sejmie przegłosowano nowelizację ustawy, którą podwyższono limit wydatków z budżetu państwa na budownictwo społeczne. Poprawki zgłaszane przez Polskę 2050 znalazły poparcie jeszcze u Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji. Przeciwko były z kolei pozostałe partie koalicyjne, w tym także stojąca za całym projektem Lewica.

PiS i Polska 2050 głosowały razem. Hołownia komentuje

Komentujący wynik głosowania Szymon Hołownia nie przywiązywał większej wagi do tego jednorazowego „sojuszu” z PiS-em. – To, że PiS poparło dobre poprawki to już jest kwestia PiS-u – stwierdzał krótko. – My stoimy na stanowisku, że jesteśmy w polityce po to, żeby załatwiać rzeczy, które są dobre dla ludzi – zaznaczał.

– Był plan, żeby jeszcze dać temu drugie okrążenie, bo jeszcze w czasie głosowania przychodzili do mnie posłowie, mówiąc, że może uda się zdjąć to głosowanie i jeszcze nad tym popracować. Ostatecznie decyzja autorów projektu była taka, że jedziemy z tym, głosujemy, więc przy swoich poprawkach staliśmy – dodawał.

Dziennikarze podkreślali jednak, że zachowanie Polski 2050 miało inną wagę w świetle opisywanego ostatnio spotkania marszałka Sejmu z politykami PiS. Hołownia na kolacji u Adama Bielana widział się z Jarosławem Kaczyńskim oraz związanym z PSL Michałem Kamińskim.

– Ustawa jest ustawą i bardzo jasno, i wyraźnie chcemy też pokazać, że wychodzimy ponad tę chorą, plemienną mentalność, że jeżeli jeden obóz coś mówi, to drugi musi protestować, a ten mówi tak, to w takim razie tamci muszą krzyczeć – podkreślał Hołownia.

Czarzasty ocenił zachowanie Polski 2050

Włodzimierz Czarzasty jako współprzewodniczący Nowej Lewicy nie krył zaskoczenia po głosowaniu. – To jest zaskoczenie, pewnie trochę mniejsze po spotkaniu marszałka Sejmu Szymona Hołowni z Adamem Bielanem i Jarosławem Kaczyńskim, no ale mimo wszystko boli – przyznał.

Zaznaczał jednak, że nie wpłynie to na decyzje podczas rekonstrukcji rządu. – Opanowaliśmy do perfekcji umiejętność wybaczenia, ale to po prostu politycznie nie jest dobry ruch w momencie, kiedy koalicja potrzebuje konsolidacji i wspólnego działania na wszystkich frontach – zaznaczał.

Stwierdzał, że przegłosowane poprawki nie wpłyną znacząco na kształt ustawy, bo zgłaszali je ludzie, którzy „nie mają zielonego pojęcia na temat tej ustawy i nie znają się na mieszkalnictwie”. Stwierdził, że niektóre z nich zostaną zresztą poprawione w Senacie.

Podobne artykuły