Policzek dla Putina. Dziewczyny do towarzystwa zamiast światowych przywódców
Przed wybuchem wojny w Ukrainie Międzynarodowe Forum Ekonomiczne w Petersburgu było dla świata biznesu jednym z najważniejszych wydarzeń w roku. W 2019 roku w imprezie wzięło udział ponad 19 tys. uczestników ze 145 krajów świata. Wśród gości pojawili się m.in. prezydent Chin Xi Jinping oraz sekretarz generalny ONZ António Guterres.
Nawet Łukszenka opuści Putina?
Po tym jak Rosja napadła na Ukrainę, ranga imprezy znacząco spadła. W ubiegłym roku na imprezie, której od 2006 roku patronował Władimir Putin, zabrakło nie tylko najważniejszych światowych przywódców, ale również przedstawicieli wielu znaczących firm i instytucji biznesowych.
Do Petersburga przyjechali natomiast szefowie nieuznawanych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. W Rosji pojawiła się również delegacja afgańskich talibów. U boku Władimira Putina pojawił się także Kassym-Żomart Tokajew, przywódca Kazachstanu.
W ubiegłym roku dyskusja między Tokajewem a Putinem była najważniejszym wydarzeniem Petersburskiego Forum Ekonomicznego. W tym roku powtórki nie będzie. Kazachski prezydent zapowiedział, że nie ma zamiaru pojawiać się w Rosji. W tegorocznej edycji forum, która ma się odbyć pod hasłem „Suwerenny rozwój – podstawa sprawiedliwego świata” nie weźmie także udziału prezydent Brazylii Lula da Silva. Co więcej, udziału w wydarzeniach miał także odmówić samozwańczy przywódca Białorusi Aleksandr Łukaszenka.
Escort girls zamiast światowych przywódców
Według nieoficjalnych doniesień rosyjskich blogerów, impreza przyciągnie za to dziewczyny do towarzystwa z niemal całego kraju. Jak czytamy w informacji, na Telegramie aż roi się od ofert, w których obiecywany jest „niezapomniany wieczór na wysokim poziomie”.
Jak czytamy, zazwyczaj spotkania są organizowane w hotelach i restauracjach, ponieważ wstęp na forum jest dla kobiet zbyt drogi. Jedna z osób pracujących jako escort girl zdradziła, że ceny za usługi dziewczyn do towarzystwa wahają się od 25 do nawet 300 tysięcy rubli za dzień. W tej kwocie jest już zawarta prowizja opiekuna.
Tłumaczyła, że „cena zależy tylko i wyłącznie od wyglądu kobiet”. Jak dodała, tożsamość klientów jest przed nimi ukrywana. Dopiero po „zakończeniu wykonywania usług” dowiadują się czy miały do czynienia ze zwykłym urzędnikiem czy też szefem ogromnej firmy.
Czytaj też:
Scholz wyznaczył sobie nową misję. Chce rozmawiać z PutinemCzytaj też:
Zełenski potwierdził kontrofensywę, Ukraińcy bombardują cele na Krymie