16 May, 2025

Mentzen w niebezpieczeństwie? Policja zabrała głos

Mentzen w niebezpieczeństwie? Policja zabrała głos

Sławomir Mentzen Źródło: Wprost / Piotr Barejka Kandydujący na prezydenta Sławomir Mentzen oskarżał policję o brak zdecydowanych ruchów w związku z groźbami, które otrzymuje. W odpowiedzi na pytania Interii Komenda Główna Policji odniosła się do tego zarzutu.

Komenda Główna Policji oświadczyła, że „pierwsze zgłoszenie dotyczące gróźb karalnych wobec kandydata na prezydenta Sławomira Mentzena” przyjęto 4 marca w Komendzie Miejskiej Policji w Toruniu. Kolejne wpłynęło 25 marca, a ostatnie 14 maja.

KGP odpowiada na zarzut Mentzena ws. bierności

– Wszystkie zgłoszenia prowadzone są w jednym postępowaniu karnym, które nadzoruje Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód. Trwają czynności dochodzeniowe oraz operacyjne – uspokajał w rozmowie z Interią komisarz Aleksander Pradun z KGP.

W rozmowie z tym samym portalem prokurator Andrzej Kukawski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu potwierdzał, że postępowanie jest w toku. Zaznaczył jednocześnie, że nikomu dotąd nie przedstawiono zarzutu. Działania policji w tej sprawie wspierać ma Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości.

Sławomir Mentzen mówił o powracających groźbach

Pytania Interii i odpowiedź KGP to efekt zniecierpliwienia Sławomira Mentzena, który w mediach społecznościowych oskarżał służby o bierność i nierówne traktowanie ofiar gróźb. 14 maja polityk Konfederacji pisał o kolejnych „groźbach od Ukraińców”.

„Gdy 66 letnia emerytka groziła w Internecie Owsiakowi, po trzech dniach nad ranem zatrzymała ją policja. Gdy Ukraińcy grożą posłowi i kandydatowi na prezydenta, nic się nie dzieje. Państwo z kartonu łączonego na trytytki ma to kompletnie gdzieś” – stwierdzał Mentzen.

„A do autorów gróźb mam jasny komunikat. Zamiast grozić dzieciom, wyjazd na front. Chyba, że na to wam odwagi już nie starcza. Każdą taką akcją tylko mnie przekonujecie, że banderyzm jest u was dalej żywy” – pisał dalej kandydat Konfederacji.

„Jeśli będę miał na to wpływ, to nigdy nie wejdziecie do NATO, nie będzie u was naszych żołnierzy, a w Polsce przestaniecie dostawać jakikolwiek socjal. Nie jesteście u siebie, macie się dostosować do naszej kultury, naszego prawa i polskiego języka. A jak nie potraficie, to szerokiej drogi na front, nikt was tu zatrzymywać nie będzie” – podsumował poseł.

Podobne artykuły