05 September, 2025

Polak zatrzymany na Białorusi. Na jaw wyszły nowe fakty

Polak zatrzymany na Białorusi. Na jaw wyszły nowe fakty

Polak zatrzymany na Białorusi. Na jaw wyszły nowe fakty

Aleksandr Łukaszenka Źródło: president.gov.by Polski zakonnik został zatrzymany na Białorusi. MSZ przekazało najnowsze ustalenia w tej bulwersującej sprawie.

Polski zakonnik zatrzymany na Białorusi – depeszę o takiej treści podała 4 września państwowa telewizja Belarus 1. Z informacji propagandowej stacji wynikało, że do zdarzenia miało dojść w mieście Lepel, w obwodzie witebskim.

Polak zatrzymany na Białorusi. Nowe informacje

27-letni mieszkaniec Krakowa rzekomo miał mieć przy sobie wykradzione, tajne dokumenty, które dotyczyły białorusko-rosyjskich ćwiczeń wojskowych Zapad-2025. Białorusko-rosyjskie ćwiczenia Zapad-2025 zaplanowane są na 12-16 września.

Białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w piątek 5 września wezwało polskiego chargé d’affaires ambasady w Mińsku Krzysztofa Ożannę. Dyplomata otrzymał protest, w którym stwierdzono, że „działania Grzegorza G. są niedopuszczalne, rażąco naruszają zasady dobrego sąsiedztwa, a także wyrządzają poważną szkodę stosunkom dwustronnym”.

Zatrzymanie Polaka przez białoruskie KGB?

Z ustaleń polskich służb wynika, że mamy do czynienia z prowokacją. Takie informacje przekazał rzecznik MSZ. Paweł Wroński podkreślił, że polski przedstawiciel był w białoruskim MSZ, ale nie może zdradzać więcej szczegółów.

– Będziemy wspierać zatrzymanego od strony dyplomatycznej i prawnej przez naszą placówkę. Celem tej prowokacji jest rozchwianie sytuacji w Polsce i w Ukrainie – stwierdził współpracownik Radosława Sikorskiego.

Rzecznik resortu spraw zagranicznych wspomniał również, że MSZ stanowczo odradza podróż na terytorium Białorusi. – Obywatele polscy mogą spotkać się z wydarzeniami, które nie będą dla nich korzystne, to nie jest kraj demokratyczny – tłumaczył.

Tusk o zatrzymaniu Polaka na Białorusi

Do sprawy odniósł się również Donald Tusk. – Byłem w kontakcie z naszymi służbami, rozmawiałem też z ministrem Sikorskim na temat naszej reakcji. Jedno jest pewne. Zarzuty strony białoruskiej są absurdalne – stwierdził premier.

– Polski zakonnik miał, według Białorusi, otrzymywać materiały związane z manewrami Zapad. Nie ma mowy, żebyśmy akceptowali tego typu prowokacje – zaznaczył. Szef rządu zapowiedział, że jeśli sprawa się nie wyjaśni, to Polska przygotuje środki odwetowe.

Podobne artykuły