Polak zatrzymany na Białorusi. Na jaw wyszły nowe fakty

Aleksandr Łukaszenka Źródło: president.gov.by Polski zakonnik został zatrzymany na Białorusi. MSZ przekazało najnowsze ustalenia w tej bulwersującej sprawie. Polski zakonnik zatrzymany na Białorusi – depeszę o takiej treści podała 4 września państwowa telewizja Belarus 1. Z informacji propagandowej stacji wynikało, że do zdarzenia miało dojść w mieście Lepel, w obwodzie witebskim. 27-letni mieszkaniec Krakowa rzekomo miał mieć przy sobie wykradzione, tajne dokumenty, które dotyczyły białorusko-rosyjskich ćwiczeń wojskowych Zapad-2025. Białorusko-rosyjskie ćwiczenia Zapad-2025 zaplanowane są na 12-16 września. Białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w piątek 5 września wezwało polskiego chargé d’affaires ambasady w Mińsku Krzysztofa Ożannę. Dyplomata otrzymał protest, w którym stwierdzono, że „działania Grzegorza G. są niedopuszczalne, rażąco naruszają zasady dobrego sąsiedztwa, a także wyrządzają poważną szkodę stosunkom dwustronnym”. Z ustaleń polskich służb wynika, że mamy do czynienia z prowokacją. Takie informacje przekazał rzecznik MSZ. Paweł Wroński podkreślił, że polski przedstawiciel był w białoruskim MSZ, ale nie może zdradzać więcej szczegółów. – Będziemy wspierać zatrzymanego od strony dyplomatycznej i prawnej przez naszą placówkę. Celem tej prowokacji jest rozchwianie sytuacji w Polsce i w Ukrainie – stwierdził współpracownik Radosława Sikorskiego. Rzecznik resortu spraw zagranicznych wspomniał również, że MSZ stanowczo odradza podróż na terytorium Białorusi. – Obywatele polscy mogą spotkać się z wydarzeniami, które nie będą dla nich korzystne, to nie jest kraj demokratyczny – tłumaczył. Do sprawy odniósł się również Donald Tusk. – Byłem w kontakcie z naszymi służbami, rozmawiałem też z ministrem Sikorskim na temat naszej reakcji. Jedno jest pewne. Zarzuty strony białoruskiej są absurdalne – stwierdził premier. – Polski zakonnik miał, według Białorusi, otrzymywać materiały związane z manewrami Zapad. Nie ma mowy, żebyśmy akceptowali tego typu prowokacje – zaznaczył. Szef rządu zapowiedział, że jeśli sprawa się nie wyjaśni, to Polska przygotuje środki odwetowe.Polak zatrzymany na Białorusi. Nowe informacje
Zatrzymanie Polaka przez białoruskie KGB?
Tusk o zatrzymaniu Polaka na Białorusi