Niż znad Atlantyku uderza w Polskę. O babim lecie możemy tylko pomarzyć
Jesień pod znakiem deszczu Źródło: Shutterstock / IMGW Z dnia na dzień robi się chłodniej, a niebo coraz częściej przykrywają ciężkie chmury. Polska wchodzi w pełnię jesiennej aury. Jak będzie kształtowała się pogoda w tym tygodniu? W najbliższym czasie pogodę w Polsce zdominują układy niskiego ciśnienia znad północnego Atlantyku. Przelotne opady deszczu będą przeplatać się momentami przejaśnień. Ciśnienie zacznie powoli rosnąć, bowiem niż o imieniu Amy, który odpowiedzialny był w ostatnich dniach za pochmurną aurę, słabnie i rozmywa się. Jak podkreśla synoptyczka tvnmeteo.pl, Arleta Unton-Pyziołek, związany z nim front przynosi z północy pasmo chmur i deszczu, ale we wtorek opady na północy i zachodzie mają stopniowo zanikać. Cały kraj pozostanie w umiarkowanie chłodnym powietrzu polarnym, choć nad zachodnie regiony dotrze nieco cieplejsza masa powietrza. Dzięki temu tam temperatura może sięgnąć lub nieznacznie przekroczyć 15 stopni Celsjusza. W kolejnych dniach utrzyma się tak zwana „atlantycka pogoda”. Polska znajdzie się w zasięgu rozległych niżów znad północnego Atlantyku, a od północnego zachodu będą wędrować kolejne fronty atmosferyczne. Mieszać się będą ze sobą deszcz, przejaśnienia i powiew chłodnego, polarnego powietrza. Choć miejscami termometry pokażą ponad 15 stopni Celsjusza, to przez gęste chmury i opady temperatura nie zbliży się nawet do 20 stopni. We wtorek spodziewać się możemy dużego zachmurzenia, ale możliwe będą jednak przejaśnienia, zwłaszcza na północy i północnym zachodzie Polski. Jedynie w centrum kraju, na wschodzie i południu spadnie miejscami deszcz – do 5 litrów na metr kwadratowy. Najchłodniej będzie na Wyżynie Śląskiej i w Małopolsce – mieszkańcy tamtejszych regionów na termometrach zobaczą około 10–11 stopni Celsjusza. W centrum kraju słupki rtęci wskażą 13–14 stopni, a na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej nawet 16–17 stopni. Powieje wiatr z północy, ale będzie umiarkowany. Niebo w środę ponownie zasnuje się chmurami, jednakże wschód Polski może spodziewać się większych przejaśnień. Zachód, Pomorze i Warmia z kolei – przelotnych opadów deszczu, od 5 do 10 litrów na metr kwadratowy. Maksymalnie na termometrach zobaczymy 13–14 stopni na północy i wschodzie do około 16 stopni w centrum i na południowym zachodzie. Wiatr powieje z południa, w stopniu umiarkowanym. W czwartek na niebie zobaczymy więcej chmur. Miejscami – szczególnie od Śląska po Warmię, Mazury i Podlasie – może spaść lekki deszcz, do 3 litrów na metr kwadratowy. Słupki termometrów pokażą od 14 stopni Celsjusza na wschodzie kraju, do 17 stopni na Dolnym Śląsku. Z zachodu może powiać umiarkowany wiatr. Jeśli chodzi o piątek, ten dzień również upłynie pod znakiem zmiennego nieba. Spodziewać się możemy sporej ilości chmur kłębiastych i przelotnych opadów deszczu – do 5 litrów na metr kwadratowy. Jedynie na Śląsku powinno być sucho. Temperatura będzie wahać się do 13 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, do 16 stopni na zachodzie i południu kraju. Północno-zachodni wiatr momentami może być silniejszy – w porywach do 50–60 kilometrów na godzinę. Nie mamy dobrych wiadomości dla tych, którzy planują wyjechać na łono natury w weekend. Sobota przyniesie dużo chmur i opady deszczu – miejscami do 10 litrów na metra kwadratowy, szczególnie na wschodzie i południu kraju. Małe wahania temperatur pomiędzy poszczególnymi obszarami Polski – od 12 stopni Celsjusza na północnym wschodzie i w centrum, po 14 stopni na Śląsku. Wiatr północno-zachodni, chwilami dość silny, w porywach do 50 kilometrów na godzinę.
Atlantycka jesień. Chłód i wilgoć nie odpuszczają
Prognoza pogody na wtorek i środę. Dużo chmur i przelotny deszcz
Prognoza pogody na czwartek i piątek. Chłodny powiew jesieni
Prognoza pogody na sobotę. Przewaga chmur i deszczu