„Wystrzał” gorąca, a potem przymrozki. Pogodowe szaleństwo na koniec września!
Przymrozek, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Annie Spratt W nadchodzący weekend temperatura może sięgnąć nawet 30 stopni Celsjusza. Nie trzeba będzie jednak czekać długo na ogromne zmiany. Przedstawiamy szczegóły. Przed nami ostatni akcent gorącego lata. W najbliższych dniach temperatura – w konsekwencji przesuwania się wyżu – znacznie się podniesie. Termometry w sobotę wskażą od 25 stopni Celsjusza na Warmii i Podlasiu, przez 27-28 stopni w centrum kraju, do lokalnie 29 stopni na Śląsku i w Małopolsce. W niedzielę może być jeszcze cieplej: od 25 stopni Celsjusza na Podlasiu, poprzez 28 stopni w regionach centralnych, do 30 stopni lokalnie na Pogórzu Karpackim. Z najnowszej prognozy wynika, że później – wraz z nadejściem kalendarzowej jesieni i każdym kolejnym dniem – będzie dochodziło do znaczących zmian warunków atmosferycznych. W połowie przyszłego tygodnia słupki rtęci nie podniosą się wyżej niż na wysokość 15 stopni Celsjusza. Po 25 września nad sporą część Europy, w tym Polskę, napłynie zimne powietrze z północy. To sprawi, że wartości na termometrach spadną jeszcze bardziej, a przy gruncie pojawią się pierwsze w tym sezonie przymrozki. Jak podał Onet, w Polsce zrobi się o ok. 5-8 stopni Celsjusza chłodniej od średniej. Niektórzy myślami sięgają już znacznie dalej. Są osoby, które zastanawiają się, jaka będzie zima 2025/2026. Czy spełni oczekiwania miłośników białego szaleństwa? Z długoterminowej prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że styczeń 2026 r. może zaskoczyć i pojawią się w nim okresy z odwilżami, które będą przypominały wiosnę. Jednocześnie trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że prognozy sezonowe wskazują ogólny trend, a nie opisują w sposób precyzyjny warunków atmosferycznych, które będą panowały za kilka miesięcy.
Gorący akcent na koniec września, potem jesień się rozgości. Najnowsza prognoza
Jaka będzie zima 2025/2026? W sezonowej prognozie jest pewien haczyk