11 August, 2025

Z pensji Polaków prosto do Kościoła. Nowa opłata może objąć miliony

Z pensji Polaków prosto do Kościoła. Nowa opłata może objąć miliony

Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Sebbi Strauch Dyskusja o finansowaniu wspólnot religijnych w Polsce powraca jak bumerang. Część społeczeństwa jest zadowolona z obecnego modelu, inni domagają się zmian. Tym razem pojawił się postulat wprowadzenia podatku kościelnego na wzór niemieckiego systemu. W czerwcu trafił do Senatu, a od lipca znajduje się w Komisji Petycji.

Obecnie Kościół i inne związki wyznaniowe w Polsce utrzymują się przede wszystkim z dobrowolnych datków wiernych oraz środków z Funduszu Kościelnego. W 2025 roku wynosi 275,7 miliona złotych i w całości pochodzi z budżetu państwa.

Jak miałby wyglądać polski podatek kościelny?

Autor petycji – którego nazwisko nie zostało ujawnione – proponuje, by Urząd Skarbowy potrącał 8 procent od podatku dochodowego pobieranego z wynagrodzeń uzyskiwanych z tytułu umów o pracę, umów zlecenia oraz umów o dzieło. Pieniądze trafiałyby bezpośrednio do odpowiednich wspólnot religijnych, do których formalnie należy dana osoba.

Inspiracją jest niemiecki system, w którym katolicy, protestanci i żydzi płacą od 8 do 9 procent swojego podatku dochodowego na rzecz wspólnoty wyznaniowej. Osoby niewierzące są z tej opłaty zwolnione – w Polsce miałoby być podobnie, ale aby uniknąć podatku, trzeba by złożyć deklarację o braku przynależności religijnej, np. określając się jako ateista.

W piśmie skierowanym do senatorów autor inicjatywy przekonuje, że takie rozwiązanie zapewni większą przejrzystość finansów Kościoła, pozwoli rzetelnie ustalić faktyczną liczbę wiernych i znacząco zasili budżety wspólnot. Krytykuje jednocześnie obecny system, w którym finansowanie opiera się na dobrowolnych datkach i dotacjach z państwowych pieniędzy, uznawanymi przez niego za nieprzejrzyste.

Czego brakuje w propozycji?

W niemieckim systemie istnieją wyjątki, które zwalniają z opłaty osoby o bardzo niskich dochodach. W polskiej propozycji nie ma wzmianki o podobnym mechanizmie ochronnym, co oznaczałoby, że podatek kościelny obowiązywałby wszystkich zadeklarowanych wiernych niezależnie od ich sytuacji materialnej.

O tym, czy sprawa trafi do dalszych prac legislacyjnych, zdecydują senatorowie. Jeśli propozycja przejdzie, mogłaby objąć większość Polaków — według danych Narodowego Spisu Powszechnego z 2021 roku w kraju mieszka 27,6 miliona osób deklarujących przynależność religijną, z czego niemal 90 procent to katolicy.

Podobne artykuły