Awantura z działaczem Konfederacji na spotkaniu Hołowni. „Nie jest panu wstyd?”

Szymon Hołownia Źródło: PAP / Paweł Supernak Szymon Hołownia na spotkaniu wyborczym wdał się w długą dyskusję z członkiem partii Sławomira Mentzena. Poszło m.in. o kwestie wysłania polskich żołnierzy do Ukrainy i postawę wobec Władimira Putina. Szymon Hołownia w ramach kampanii wyborczej pojawił się w Płocku. Najpierw głos zabrała jego żona, a potem sam polityk. Następnie doszły pytania z sali. Jako pierwszy głos zabrał sekretarz partii Nowa Nadzieja (partii Sławomira Mentzena). Wiktor Adamczyk nawiązał do pomysłu swojego lidera ws. CPK i tego, aby nie wysyłać polskich żołnierzy do Ukrainy. Dodał, że jego zdaniem Hołownia „mówi dyrdymały i nie powinien być marszałkiem Sejmu”. Lider Polski 2050 ocenił, że kwestia wysłania polskich żołnierzy do Ukrainy jest nierealnym problemem jak misja na Jowisza. Zdaniem Hołowni Mentzen chce „grać na strachu, szukaniu podziałów i szczuciu ludzi”. – Nie jest panu wstyd za człowieka, który skonfrontowany z pytaniem, czy jest w stanie powiedzieć, że nienawidzi Putina i jego wartości głupkowato się uśmiecha? Milczy i nie odpowiada – podkreślił kandydat na prezydenta. Młody działacz Konfederacji wspomniał o słowach Hołowni, że ten wgniecie Władimira Putina w ziemię. Lider Polski 2050 zarzucił Mentzenowi, że nie chce wziąć udziały w debacie i jest „tchórzem”. Hołownia podkreślił, że „nie ma w polskim rządzie nikogo, kto powiedziałby: wysyłamy polskich żołnierzy na Ukrainę”. – Ja rozumiem, że dla was najprościej jest tworzyć wirtualny świat, wymyśleć sobie i napompować balony z twarzą wroga, a później bohatersko z nimi walczyć – mówił. Kandydat na prezydenta ocenił, że to „pierwsze kłamstwo Mentzena i Konfederacji, które trzeba rozbroić”. Dodał, że polscy żołnierze nie będą wysłani do Ukrainy, bo nie ma tam żadnego rozejmu, który mogliby zabezpieczać. Hołownia tłumaczył, że nawet w NATO nie ma zgody w tej sprawie. Lider Polski 2050 zarzucił też Mentzenowi, że ten chce rozmawiać z Putinem. – Ja mówię: z Putinem trzeba walczyć, bo to zło – podsumował Hołownia. – Ogonek podkulony i appeasement (polityka ustępstw – red.) tak jak Merkel, tak jak wcześniej inni. Ojej, boimy się Putina, on jest taki straszny. My nie mamy atakować Putina. Niech mnie pan rozumie. My mamy doprowadzić do sytuacji, w której połamie sobie zęby tak, żeby nigdy nie ośmielił się przyjść po Polskę i to właśnie dzisiaj robimy, wspierając Ukrainę. To jest nasza myśl – kontynuował kandydat na prezydenta. Hołownia zakończył, że Wołodymyr Zełenski prosi o odblokowanie rosyjskich aktywów. Płock. Szymon Hołownia z apelem do człowieka Sławomira Mentzena. Poszło o Władimira Putina
Lider Polski 2050 „rozbraja kłamstwa Konfederacji”