List gończy za 18-latkiem z Ukrainy. Usłyszał poważne zarzuty

Policjant, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Kamil Zajączkowski Kara do 15 lat pozbawienia wolności grozi obywatelowi Ukrainy, który na dokonał szokującego czynu na jednym z osiedli w Płocku. Do makabrycznych wydarzeń doszło w nocy z 1 na 2 marca na osiedlu Podolszyce w Płocku. 18-latek z Ukrainy miał brutalnie zgwałcić kobietę. Młody mężczyzna trafił w ręce policji. Szczegóły zbrodni z uwagi na dobro pokrzywdzonej, nie zostały ujawnione. Prokurator postawił mu zarzut zgwałcenia kobiety. – Usłyszał zarzut z artykułu 197, paragraf 1a. Jest to nowy typ przestępstwa zgwałcenia, czyli wykorzystanie bezradności danej osoby. Podejrzany został przesłuchany, składał wyjaśnienia. Gromadzony jest materiał dowodowy. Do tej pory przesłuchano kilku świadków, zabezpieczono monitoring – opisywał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku Bartosz Maliszewski. Ukrainiec złożył zeznania, w trakcie których odmówił przyznana się do winy. Mimo prokuratorskiego zarzutu, Sąd Rejonowy w Płocku nie zgodził się na zastosowanie aresztu tymczasowego. W związku z tym 18-latek przebywa na wolności. – W tej sprawie prokurator rejonowy w Płocku złożył zażalenie na niezastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd Okręgowy w Płocku przychylił się do tego zażalenia i zastosowano areszt tymczasowy względem podejrzanego – tłumaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku Bartosz Maliszewski. W ciągu kilku najbliższych dni prokuratura ma wystawić list gończy za 18-latkiem. Za popełniony czyn grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. Płock. List gończy za 18-latkiem z Ukrainy
Dwugłos ws. aresztu dla 18-latka z Ukrainy