PiS szykuje dwudniową „debatę”. Morawiecki zdradza szczegóły
Z zapowiedzi premiera wynika, że Prawo i Sprawiedliwość pracuje na organizacją dwudniowego wydarzenia. – Od paru miesięcy rozmawiamy z Polakami podczas spotkań. Zbieramy różne pomysły i postulaty, słuchamy rad Polaków. Na pewno zauważalnym, mocnym akcentem programowym, będzie debata, którą przygotowujemy – poinformował Mateusz Morawiecki.
Wezmą w niej udział „eksperci zajmujący się różnymi dziedzinami życia społecznego i gospodarczego”. – Podczas tej debaty zaprezentujemy pierwsze punkty programowe – zapowiedział szef rządu.
Premier: W tej sprawie decydująca będzie trzecia kadencja
Pytany o największą porażkę w czasie swoich rządów, Morawiecki wskazał, że „najmniej zadowolony” jest „z tego, co do tej pory się udało zrobić w programie mieszkaniowym”. Premier zaznaczył jednak, że „ubiegły rok był rekordowy, jeśli chodzi o budowę mieszkań – to było blisko 240 tys. mieszkań”.
– Uwolnienie energii w budowie mieszkań jest jeszcze przed nami. Wierzę, że osiągnięcie poziomu 300 tys. mieszkań oddawanych do użytku jest możliwe za 3-4 lata. W tej sprawie decydująca będzie trzecia kadencja – powiedział.
Kolejna próba reformy sądownictwa
Premier zapowiedział też, że jeśli PiS ponownie wygra wybory, to „podejmie” kolejną „próbę” reformy sądownictwa. – Choć będę sugerował ministrowi sprawiedliwości, kimkolwiek on będzie, aby odbywała się ona w większym porozumieniu z szeroko rozumianym środowiskiem sędziowskim – podkreślił.
Z kolei za swój największy sukces Morawiecki uznał „uszczelnienie budżetu i naprawa finansów publicznych”.
PiS chwali się inwestycjami lokalnymi
Prawo i Sprawiedliwość kontynuuje przedwyborczy objazd kraju. Pod koniec kwietnia, po chorobie, na trasę wrócił także Jarosław Kaczyński. W ostatnich dniach politycy partii rządzącej spotykają się ze swoimi sympatykami w ramach akcji „Polska Jest Jedna – Inwestycje Lokalne” i chwalą się inwestycjami w samorządach zrealizowanymi od 2015 r.
Czytaj też:
Jarosław Kaczyński z przestrogą w kontekście wyborów. „Byłoby bardzo źle”Czytaj też:
Winnickiego przerosło… zrobienie zakupów. Internauci bezlitośni dla posła