05 July, 2025

Prezydent Krakowa zostanie odwołany? Aleksander Miszalski o pomyśle PiS: Trochę mnie to śmieszy

Prezydent Krakowa zostanie odwołany? Aleksander Miszalski o pomyśle PiS: Trochę mnie to śmieszy

Prezydent Krakowa zostanie odwołany? Aleksander Miszalski o pomyśle PiS: Trochę mnie to śmieszy

Aleksander Miszalski Źródło: Shutterstock / Longfin Media Krakowskie PiS sprawdza, czy będzie w stanie odwołać Aleksandra Miszalskiego. Zadanie nie będzie jednak łatwe. – Jestem nieco zaskoczony, że już po roku opozycja wie, że się nie nadaję – ocenił prezydent Krakowa.

Były wieloletni szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki w rozmowie z „Kurierem Krakowskim” zdradził, że jego partia na fali entuzjazmu w związku z wygraną Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich, rozważa odwołanie prezydentów miast, gdzie Prawo i Sprawiedliwość nie rządzi. Radio Kraków donosi, że lokalni politycy PiS prowadzą w swoim gronie rozmowy ws. Aleksandra Miszalskiego.

Prawo i Sprawiedliwość sprawdza, czy będzie w stanie zebrać wystarczającą liczbę podpisów i zorganizować kampanię referendalną. Wiceprzewodniczący krakowskich struktur PiS Michał Drewnicki przekonywał, że wielu mieszkańców jest niezadowolonych z prezydenta Krakowa. Ujawnił, że sondowane są też inne środowiska. Dołączenia do referendum nie wykluczył Łukasz Gibała.

PiS chce odwołać prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego. Sprawa nie będzie prosta

Szef klubu radnych Kraków dla Mieszkańców przegrał z Miszalskim w drugiej turze wyborów samorządowych. Gibała zaznaczył jednak, że na razie nie ma konkretów i wołałby, aby inicjatywa wyszła od mieszkańców. PiS do zorganizowana referendum musiałby zebrać ok. 80-90 tys. podpisów, a następnie zmobilizować do głosowania 158 tys. głosujących, aby referendum było ważne. W ostatnim czasie odwołano prezydent Zabrza, a we Wrocławiu zebrano za mało podpisów.

– Referendum to narzędzie demokracji, którego nikomu nie można odmówić. Trochę mnie to śmieszy, bo jestem prezydentem od roku. Przez pierwsze sześć miesięcy trwał audyt, pierwsze reformy wprowadziliśmy w styczniu, trwa proces zmian. Już teraz rozliczamy się z wielu punktów programowych, wszystko jest przejrzyste, niektóre rzeczy musimy dopracować. Więc jestem nieco zaskoczony, że już po roku opozycja wie, że się nie nadaję – skomentował doniesienia zainteresowany.

Podobne artykuły