Co dalej z pieniędzmi dla PiS? Wiadomo, co z decyzją PKW

Sylwester Marciniak, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Źródło: YouTube / Państwowa Komisja Wyborcza Państwowa Komisja Wyborcza ma zająć się sprawozdaniem komitetu wyborczego PiS 30 grudnia. Informację przekazał PAP szef komisji Sylwester Marciniak. W poniedziałek 16 grudnia PKW podjęła kontrowersyjną decyzję o odroczeniu swoich obrad ws. sprawozdania komitetu wyborczego PiS. Jak informowano wówczas, odroczenie miało nastąpić do czasu „systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP” statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Status sędziów wspomnianej izby SN jest kwestionowany przez rząd Donalda Tuska, organizacje międzynarodowe, a także część członków PKW. Z kolei izba ta uznała skargę PiS na odrzucenie sprawozdania wyborczego tej partii przez PKW. Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak próbował znaleźć inne rozwiązanie tego impasu. Zaproponował członkom PKW przyjęcie uchwały w tzw. trybie obiegowym. Mieli oni wyrazić swoje zdanie drogą mailową. Nie udało się jednak zdobyć większości dla takiego rozstrzygnięcia, a dodatkowo czterech członków PKW wyraziło swój sprzeciw dla takiej formy przyjmowania uchwały. Oznacza to, że kolejne posiedzenie PKW odbędzie się 30 grudnia o godzinie 12. Wtedy też komisja ma zająć się sprawozdaniem komitetu wyborczego PiS. Odpowiadający za wypłatę dotacji i subwencji dla partii politycznych minister finansów zapowiadał w ubiegłym tygodniu, że nie podejmie działań bez odpowiednich decyzji ze strony PKW. Andrzej Domański podkreślał, że działa na podstawie i w granicach prawa. Wśród głosów krytycznych wobec PKW najmocniej wybrzmiał ten z Pałacu Prezydenckiego. Andrzej Duda na antenie RMF FM stwierdził, że PKW „ma obowiązek wykonać wyrok Sądu Najwyższego i kropka”. – Proponuję, żeby PKW przestała się bawić w politykę, a zajęła się tym, co do niej należy – budowaniem ogólnego prestiżu PKW jako organu, który nie zajmuje się polityką, tylko ma bezstronnie realizować proces wyborczy – mówił. – Poważny organ, jakim powinna być PKW, zachowuje się w sposób szokujący i niezrozumiały – dodawał. Jeszcze wcześniej mówił o „komunistycznych złogach” w PKW. – Ta hydra postkomunistyczna, która cały czas broni i podkarmia pozostałości komunistycznych łże-elit w Polsce dzisiaj dała po raz kolejny głos, jak rozumiem, w PKW – stwierdzał. – Ja będę z nią walczył do samego końca, nigdy nie zaprzestanę tej walki, bo to jest kwestia uczynienia Polski rzeczywiście w 100 proc. do końca wolną od tego typu złogów, których dawno w niej już nie powinny być i nigdy tej walki nie zaprzestanę – zapewniał.Co z pieniędzmi dla PiS? Nie udał się pomysł przewodniczącego PKW
Prezydent Duda ostro o działaniach PKW