Kontrowersyjne przemówienie Orbána w PE. Zaśpiewali mu „Bella Ciao” Wystąpienie Viktora Orbána 2024 Źródło: PAP / Christophe Petit Tesson Środowe (9 października) przemówienie Viktora Orbána w Parlamencie Europejskim doprowadziło do nietypowego incydentu. Po zakończeniu jego wystąpienia członkowie frakcji Patrioci dla Europy zgotowali mu gromkie brawa. Przeciwnicy Orbána odpowiedzieli na to odśpiewaniem antyfaszystowskiej pieśni „Bella Ciao”. Węgierski premier, reprezentując swoje państwo w ramach prezydencji Węgier w Radzie Unii Europejskiej, wygłosił płomienne przemówienie, w którym skupił się na potrzebie reform Unii. Podkreślał w nim konieczność uszczelnienia granic, walki z nielegalną migracją i deregulacji polityki rolnej. Mimo że sytuacja na Ukrainie jest jednym z kluczowych tematów dla UE, Orbán niemal całkowicie pominął tę kwestię, co wywołało kontrowersje. Gdy Orbán zakończył swoje przemówienie, jego zwolennicy w Parlamencie Europejskim, zwłaszcza z frakcji Patriotów dla Europy, zareagowali entuzjastycznie. Zaczęli klaskać i unosić pięści w geście triumfu. Na zdarzenie błyskawicznie odpowiedzieli posłowie europejskiej lewicy, którzy odśpiewali Orbánowi antyfaszystowską pieśń „Bella Ciao”, co wywołało chaos na sali. twitter Przewodnicząca PE, Roberta Metsola, musiała interweniować, próbując przywrócić porządek. Zwróciła uwagę, że Parlament Europejski nie jest „Eurowizją” i zaapelowała o szacunek dla powagi obrad. Do incydentu błyskawicznie odniosła się przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Polityczka ostro skrytykowała Orbána za jego prorosyjską politykę oraz za niechęć do przestrzegania unijnych sankcji wobec Rosji. Węgry, pomimo embarga UE, nadal importują rosyjskie surowce, co von der Leyen określiła jako „zdradę wspólnego frontu” przeciwko Moskwie. – Rosja cały czas pokazuje, że nie jest dostawcą godnym zaufania, a tymczasem Węgry nadal kupują rosyjskie surowce, wyłamując się ze wspólnego embarga – podkreślała von der Leyen. Wystąpienie Orbána i towarzyszący mu incydent wywołały mieszane uczucia. Krytycy wskazują na autorytarne tendencje węgierskiego rządu oraz na rosnącą izolację Węgier w strukturach UE. Przypominają też o bliskich relacjach Orbána z Władimirem Putinem, co stawia Węgry w opozycji do polityki Unii wobec Ukrainy. Wykonanie w tym kontekście pieśni „Bella Ciao” miało symboliczny charakter i było próbą podkreślenia walki przeciwko polityce, którą niektórzy europosłowie uważają za zagrażającą demokratycznym wartościom. „Deutsche Welle” zauważa, że Orbán konsekwentnie stara się prezentować jako przeciwwaga dla liberalnych elit Unii, stawiając na hasła ochrony suwerenności narodowej i krytykując politykę migracyjną Brukseli. „The Malta Independent” przypomniało, że dla wielu parlamentarzystów Orbán jest symbolem naruszania zasad demokratycznych i bliskich relacji z autorytarnymi reżimami. W ten sposób incydent z „Bella Ciao” stał się nie tylko wyrazem politycznego sporu, ale i symbolem głębokich podziałów wewnątrz Unii Europejskiej, które stają się coraz bardziej widoczne. Czytaj też:„Bella Ciao” w meczecie zamiast wezwania na modlitwę. Władze Turcji wszczynają śledztwoCzytaj też:Mocne przemówienie Orbana w PE. „Europa musi się zmienić”