18 October, 2024

13-latek był głodzony przez matkę. Gdy go znaleźli, ważył 10 kg

13-latek był głodzony przez matkę. Gdy go znaleźli, ważył 10 kg

Ofiara przemocy, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / HTWE Kacper ma 13 lat, cierpi na celiakię, ma problemy z poruszaniem się i porozumiewaniem. Do marca 2024 roku chłopiec przebywał w specjalnym ośrodku opiekuńczym. Z placówki zabrała go jednak matka. Umieściła Kacpra w wynajmowanym mieszkaniu i zaglądała do niego co kilkanaście dni. Gdy chłopca znaleźli ratownicy, był wycieńczony i ważył zaledwie 10 kg.

Historia Kacpra to przejmujący przykład skrajnego zaniedbania i przemocy, które mogą mieć długotrwałe konsekwencje zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Chłopiec, który przez pół roku był głodzony przez własną matkę, ważył zaledwie 10 kilogramów, gdy został odnaleziony przez sanitariuszy. W tej chwili, pod opieką sióstr zakonnych w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym „Betlejem” w Jastrzębiu-Zdroju, powoli wraca do zdrowia, choć trauma z tego okresu może mu towarzyszyć przez całe życie.

Ostrołęka. 13-letni chłopiec głodzony przez matkę. Ważył tylko 10 kg

Kacper cierpi na celiakię – chorobę autoimmunologiczną, która wymaga restrykcyjnej diety bezglutenowej. Nie tylko brak odpowiedniego odżywiania, ale i zaniedbanie w kontekście tej choroby mogły poważnie pogorszyć jego stan zdrowia.

Kiedy matka Kacpra zabrała go ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Czarni pod pretekstem leczenia przeziębienia, jego stan fizyczny był jeszcze stabilny. Jednak przez pół roku chłopiec był zamknięty w wynajętej kawalerce w Ostrołęce, przykuty do łóżka, z rzadka karmiony przez matkę, która odwiedzała go jedynie raz na kilkanaście dni. Znaleziono go w stanie skrajnego wycieńczenia, z odleżynami i problemami z porozumiewaniem się.

Matka Kacpra trafiła do aresztu

Matka Kacpra, której postawiono zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego oraz narażenia życia syna, została aresztowana. Grozi jej nawet dziesięć lat więzienia, a prokuratura będzie wnioskować o przedłużenie jej aresztu. Kobieta nie przyznała się do winy i starała się o uchylenie aresztu, lecz sąd odrzucił zażalenie. Nie wiadomo, jakie pobudki przyświecały jej czynom.

Śledczy badają również, dlaczego członkowie rodziny, w tym dziadkowie Kacpra, nie zareagowali wcześniej na jego zniknięcie. Dopiero po pół roku dziadek chłopca nabrał podejrzeń i poinformował opiekę społeczną, co doprowadziło do odnalezienia chłopca w krytycznym stanie.

13-latek pod opieką sióstr

Obecnie Kacper przebywa w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym „Betlejem”, gdzie ma zapewnioną kompleksową opiekę medyczną i psychologiczną. Siostra Dorota Domagała ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości, które prowadzi ośrodek, podkreśla, że Kacper ma wilczy apetyt i z każdym dniem nabiera sił. Chłopiec przybrał na wadze, jednak jego stan psychiczny wymaga długotrwałej terapii. Ośrodek specjalizuje się w opiece nad dziećmi z niepełnosprawnościami oraz tymi, które wymagają intensywnej rehabilitacji po ciężkich chorobach.

Dziadkowie starają się o prawa rodzicielskie

Dziadkowie Kacpra starają się o przyznanie im opieki nad wnukiem. 14 października złożyli wniosek do Sądu Rodzinnego, chcąc ustanowić rodzinę zastępczą dla chłopca. Nie będzie to jednak łatwe, ponieważ śledczy badają, dlaczego tak długo nie interesowali się losem chłopca. Pojawiają się również pytania o to, czy dziadkowie są w stanie zapewnić mu odpowiednią opiekę, zwłaszcza w kontekście jego celiakii i wymagań zdrowotnych.

Tymczasem możliwe jest, że Kacper zostanie umieszczony w domu dziecka, który również prowadzą zakonnice z „Betlejem”. Decyzja ta budzi sprzeciw dziadków, którzy pragną, by chłopiec wrócił do rodziny.

Tysiące przypadków przemocy nad dziećmi

Sprawa Kacpra rzuca światło na problemy systemu opieki społecznej w Polsce, który nie zawsze jest w stanie szybko zareagować na zagrożenia związane z przemocą domową i zaniedbaniem dzieci. Według danych Komendy Głównej Policji w 2023 r. stwierdzono ponad 17 tys. przypadków przemocy w rodzinie, której ofiarami padały dzieci. Choć liczby mogą szokować, eksperci podkreślają, że rzeczywista skala problemu jest dużo większa, gdyż wiele przypadków nie zostaje zgłoszonych.

Czytaj też:
13-latek ważył 10 kilogramów. Wiadomo, co dalej z KacperkiemCzytaj też:
Piekło 13-latka. Ujawniono kulisy interwencji

Podobne artykuły