21 July, 2025

Historyczny tekst przez pomyłkę skryby zmienił sens całej sagi. Odkrycie naukowców rzuca nowe światło

Historyczny tekst przez pomyłkę skryby zmienił sens całej sagi. Odkrycie naukowców rzuca nowe światło

Historyczny tekst przez pomyłkę skryby zmienił sens całej sagi. Odkrycie naukowców rzuca nowe światło

Pieśń wade Źródło: University of Cambridge W historii literatury nie brak opowieści, które przetrwały próbę czasu – Beowulf, Gilgamesz czy mity arturiańskie stały się nieodłączną częścią zbiorowej wyobraźni. Jednak nie każda epicka historia miała tyle szczęścia. Jedną z najbardziej tajemniczych, a dziś niemal zupełnie zapomnianych narracji, jest „Pieśń o Wadeʼzie” – niegdyś tak popularna, że dwukrotnie wspominał o niej sam Geoffrey Chaucer.

Dzięki najnowszym badaniom naukowców z Uniwersytetu Cambridge poznajemy na nowo charakter tej opowieści – a to wszystko za sprawą jednego błędnie odczytanego słowa.

Zaginiona legenda, odnalezione ślady

„Pieśń o Wadeʼzie”, datowana przez badaczy na XII wiek, nie przetrwała w całości. Jej jedyny znany fragment został odnaleziony 130 lat temu w XIII-wiecznym łacińskim kazaniu, które cytowało wersję sagi w języku średnioangielskim. Wspomniany cytat odczytywano dotąd jako odniesienie do świata magii i nadprzyrodzonych istot, a jedno z kluczowych słów – „ylues” – przez dekady tłumaczono jako „elfy”. Na tej podstawie zakładano, że historia Wadeʼa była pełna fantastycznych postaci.

Najnowsze badania podważają tę interpretację. Naukowcy z Cambridge zwrócili uwagę na możliwość błędu przepisywacza. Literę „w” błędnie zinterpretowano jako „y”, co całkowicie zmieniło znaczenie słowa. Jak wynika z analizy, w oryginale chodziło nie o „elfy”, lecz o „wilki”, będące alegorią niebezpiecznych ludzi – tyranów.

Wilki zamiast elfów, węże zamiast duchów

To jednak nie jedyna zmiana. Inne słowo w cytacie, wcześniej rozumiane jako „sprite’y” (duchy), badacze interpretują obecnie jako „węże morskie”. Dzięki tym poprawkom fragment zyskuje zupełnie nowy sens i wyraźniej koresponduje z kontekstem kazania, w którym został zawarty. Kazanie dotyczyło pokory i zawierało ostrzeżenie przed tyranią i pychą.

W pierwotnym tłumaczeniu fragment brzmiał:

„Niektórzy są elfami, a niektórzy są żmijami; niektórzy są chochlikami mieszkającymi nad wodami: nie ma człowieka, tylko Hildebrand (ojciec Wade’a)”.

Po reinterpretacji jego treść zmienia się znacząco:

„Niektórzy są wilkami, a niektórzy żmijami; niektórzy są wężami morskimi, które mieszkają nad wodą. Nie ma żadnego człowieka, tylko Hildebrand”.

Jak tłumaczy dr James Wade, współautor badań i profesor nadzwyczajny literatury angielskiej w Girton College:

„Zrozumieliśmy, że uwzględnienie fragmentu w kontekście pozwoli nam nie tylko lepiej zrozumieć sam cytat, ale również zreinterpretować znaczenie całej historii”.

Echo kultury popularnej sprzed wieków

Nowa analiza to pierwsze badanie, które odczytuje zachowany fragment w kontekście całego kazania. Jak podkreśla dr Stephanie Trigg z Uniwersytetu w Melbourne:

„Paleografia nie zawsze jest nauką ścisłą lub precyzyjną, zwłaszcza w przypadku przekazywania tekstów angielskich i innych języków narodowych, które nie mają ustandaryzowanej pisowni i skrótów łacińskich”.

Trigg zwraca też uwagę na unikatowy charakter odniesienia do „Pieśni o Wadeʼzie”.

„Autorzy słusznie zwracają uwagę na sposób, w jaki kazanie wydaje się cytować średniowieczną kulturę popularną: nie jest to zbyt powszechne”.

Jak zauważa badacz Falk, kaznodzieja nie tylko wplótł do kazania cytat, ale uczynił to z założeniem, że będzie on zrozumiały dla słuchaczy:

„Kiedy kaznodzieja użył Pieśni Wade’a w swoim kazaniu, było jasne, że oczekiwał, iż jego słuchacze zaakceptują to odniesienie jako rozpoznawalny element kultury popularnej: mem”.

Wade – bohater romansu, nie mitu

Nowe odczytanie rzuca światło również na inne zagadki związane z tą legendą, jak chociażby odniesienia do Wadeʼa w twórczości Chaucera. Dotąd dziwiło, że autor odnosił się do pogromcy potworów – postaci bardziej pasującej do Beowulfa – w kontekście scen dworskich.

Jak tłumaczy Falk:

„To dziwne i mylące, że Chaucer w tych fragmentach nawiązuje do wojownika z ‘ciemnych wieków’, podobnego do Beowulfa. O wiele bardziej sensowne jest założenie, że Chaucer nawiązuje do bohatera średniowiecznego romansu”.

Badacze wskazują, że romans rycerski był gatunkiem, w którym mit i rzeczywistość często się przenikały, a rozróżnienie między literacką fikcją a legendą nie zawsze było oczywiste. Według Trigg:

„W tradycji literackiej romansów rycerskich często pojawiają się mityczne stworzenia i zjawiska nadprzyrodzone”, co sprawia, że klasyfikacja Pieśni Wadeʼa jako romansu bardziej odpowiada rzeczywistości.

Smoki, syreny i olbrzymy – romantyczne dziedzictwo

Choć sama „Pieśń o Wadeʼzie” nie zachowała się w całości, inne teksty przynoszą dodatkowe szczegóły o tym bohaterze. Jak mówi Falk:

„W jednym z tekstów romansowych napisano, że (Wade) zabija smoka”.

Istnieje też XVI-wieczna legenda z Yorkshire, spisana przez Johna Lelanda, zgodnie z którą Wade był „olbrzymiej postury”. Inne źródła podają, że jego ojcem był olbrzym, a matką – syrena.

Te elementy sprawiają, że Wade – choć dziś zapomniany – mógłby konkurować z bohaterami współczesnej fantasy. Jak zauważa Wade:

„Częścią trwałego uroku jest idea czegoś, co kiedyś było powszechnie znane, a nagle zaginęło”.

Podobne artykuły