Nożownik z Olkusza poznał zarzuty. Grozi mu nawet dożywocie Policyjna taśma, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock 23-letni Mateusz G. w środę 29 stycznia usłyszał zarzuty. W poniedziałek i wtorek miał zaatakować w Olkuszu nożem łącznie 5 osób. Przebywający obecnie na oddziale psychiatrycznym Mateusz G. miał przyznać się do winy. 23-latek, który za zgodą lekarza rozmawiał ze służbami, odmówił składania wyjaśnień.Atak nożownika w Olkuszu. Są zarzuty Prokuratura przedstawiła zatrzymanemu zarzuty pięciokrotnego usiłowania zabójstwa. W poniedziałek miał on zaatakować 60-latka, a we wtorek wpadł w szał w galerii handlowej w Olkuszu i ranił troje pracowników w wieku 21, 36 i 41 lat oraz 61-letnią klientkę. Poszkodowani trafili do szpitali w Olkuszu, Chrzanowie i Dąbrowie Górniczej. Wszyscy byli przytomni. Mieli rany cięte i kłute. Ich stan oceniono jako stabilny. – Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie ataku poniedziałkowego, ale również wtorkowego prowadzi nas do jednego wniosku: że za obiema sprawami stoi ten sam sprawca, czyli 23-letni mieszkaniec powiatu olkuskiego – potwierdzała na antenie RMF FM Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Stacja RMF FM ustaliła nieoficjalnie, że nożownik leczył się psychiatrycznie. Podano też, że jest mieszkańcem powiatu olkuskiego i synem policjanta.Atak nożownika w Olkuszu We wtorek 28 stycznia w godzinach przedpołudniowych policjanci z Olkusza w województwie małopolskim otrzymali informację, że w centrum handlowym Omni znajduje się uzbrojony mężczyzna. Miał on chodzić po korytarzach galerii handlowej i wymachiwać nożem. Ze wstępnych ustaleń policji wynikało, że sprawa napaści mógł przemieszczać się po całym budynku. W pewnej chwili mężczyzna zaatakował. – Co najmniej cztery osoby są ranne. Ich stan zdrowia na chwilę obecną jest niewiadomy. Teraz wszystkie ślady są zabezpieczane — mówił na bieżąco Onetowi Marcin Kwiecień z olkuskiej policji. Napastnik jeszcze tego samego dnia został ujęty przez policję.