25 September, 2025

Zatoka Meksykańska kryje giganty. Biolodzy w szoku

Zatoka Meksykańska kryje giganty. Biolodzy w szoku

Zatoka Meksykańska kryje giganty. Biolodzy w szoku

Meduza „pink meanie”, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock Na teksańskim wybrzeżu pojawiły się tajemnicze stworzenia z głębin. Potrafią ważyć ponad 20 kilogramów, a ich macki rozciągają się na długość kilkupiętrowego budynku.

W ostatnich dniach Zatoka Meksykańska stała się miejscem wyjątkowych obserwacji biologów i spacerowiczów. Na plażach Teksasu zaobserwowano niezwykle rzadki gatunek różowych meduz, których macki osiągają nawet 21 metrów długości. To nie wszystko – ich masa bowiem dochodzi do 23 kilogramów.

Według Jace’a Tunnella z Instytutu Badawczego Harte, tylko na 16-kilometrowym odcinku wybrzeża znaleziono co najmniej 10 takich okazów. Informacje w tej sprawie przekazał New York Post.

Tajemnicze drapieżniki z głębin

Choć pierwsze obserwacje tych meduz w Zatoce Meksykańskiej odnotowano już w 2000 roku, oficjalnie jako nowy gatunek sklasyfikowano je dopiero w 2011 roku. Wcześniej sądzono, że należą do gatunku występującego jedynie w Morzu Śródziemnym.

Jak wyjaśnia Tunnell, te imponujące stworzenia przypływają w okolice Teksasu późnym latem i wczesną jesienią, by polować na meduzy księżycowe, które w tym rejonie występują masowo. Ich technika łowiecka budzi grozę – ramiona oplatają ofiarę, a następnie wydzielają substancje trawienne rozpuszczające ciało swojej krewniaczki.

Czy meduzy zagrażają ludziom?

Mimo olbrzymich rozmiarów meduzy, spotkanie z tymi drapieżnikami nie stanowi poważnego zagrożenia dla człowieka. W przypadku poparzenia mackami zaleca się użycie octu, który neutralizuje toksyny i ułatwia usunięcie parzydełek.

Eksperci podkreślają, że pojawienie się różowych meduz na teksańskim wybrzeżu to prawdziwa rzadkość. Te stworzenia są bowiem niezwykle wrażliwe na spadki temperatury i brak pożywienia. – Jeśli woda się ochłodzi, zginą bardzo szybko. Dość rzadko zdarza się możliwość ich obserwacji – zaznaczył Tunnell w rozmowie z New York Post.

Po śmierci meduzy stają się pokarmem dla ptaków morskich.

Zatoka Meksykańska kryje giganty. Biolodzy w szoku

Podobne artykuły