Ogromny spadek ruchu na polsko-ukraińskiej granicy oraz przejściu granicznym na lotnisku Rzeszów-Jasionka
Aż o 54 proc. zmalał ruch osób na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy. Na lotnisku Rzeszów-Jasionka przeprowadzono aż 69 proc. mniej kontroli paszportowych. Dane dotyczą pierwszych półroczy obecnego i ubiegłego roku.
Takiej sytuacji na polsko-ukraińskiej granicy dawno nie było. Od wielu lat ruch osób i pojazdów przekraczających ta granice systematycznie rósł. Według najnowszych danych, obejmujących pierwsze sześć miesięcy obecnego roku, ruch zmalał o kilkadziesiąt procent.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy obecnego roku podkarpacki odcinek polsko-ukraińskiej granicy przekroczyło 2 275 438 osób. To o 54 proc. mniej niż w pierwszym półroczu 2019 r. Największe spadki zanotowano w Malhowicach (100 proc.), Krościenku (67 proc.), Budomierzu (63 proc.) i Przemyślu (59 proc.).
Aż o 69 proc. zmalał ruch paszportowy na lotnisku Rzeszów-Jasionka. W pierwszym półroczy 2019 r. odprawionych zostało tutaj 224 382 podróżnych, w pierwszych sześciu miesiącach tego roku tylko 69 151 osób.
Ogólny ruch pojazdów na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy spadł o 48 proc. Co ciekawe, ilość odprawionych samochodów ciężarowych wzrosła o 2 proc.
Spadek ilości podróżnych to oczywiście efekt ograniczeń na granicy wprowadzonych po 15 marca, w związku z epidemią koronawirusa. Na początku, z ograniczeniami, w podkarpackim otwarte było tylko przejście w Korczowej, później również w Medyce, a od niedawna także w Budomierzu.
Duży, 100 proc. spadek odpraw w Malhowicach koło Przemyśla, wynika z faktu, że jest to przejście tylko okazjonalnie uruchamiane, głównie przy okazji uroczystości religijnych w przygranicznych Niżankowicach (na Ukrainie) lub turystyki na linii kolejowej 102.
Jak jest z wyjazdami na Ukrainę? Przez kilka tygodni osoby wjeżdżające do tego kraju z Polski obowiązywała 14-dniowa kwarantanna. Na granicy trzeba było wskazać adres, pod którym będzie się przebywało na Ukrainie oraz numer telefonu. Obecnie Polska nie jest już na “czerwonej” liście krajów najbardziej zagrożonych koronawirusem, dlatego nie ma obowiązku kwarantanny.
Służby graniczne radzą jednak, aby przed wyjazdem sprawdzać aktualną sytuację na Ukrainie i aktualne przepisy. Choćby na stronie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Obecnie w obwodzie lwowskim, a więc tuż przy granicy z Polską, notowanych jest zdecydowanie najwięcej nowych zakażeń na Ukrainie.
Źródło: polskatimes.pl