„Oburzające i rażąco niesprawiedliwe”. Ofiary wykorzystywania seksualnego domagają się interwencji króla Karola III
Jak informuje „The Guardian”, Prince’s Trust – młodzieżowa organizacja charytatywna powołana w 1976 r. przez księcia Karola, oświadczyła, że wypłaci odszkodowanie w wysokości zaledwie 2000 funtów każdemu dziecku, które przeżyło wykorzystywanie seksualne.
Kontrowersje wokół odszkodowań dla ofiar wykorzystywana seksualnego
Ugodę zaoferowano setkom brytyjskich dzieci, które w ubiegłym stuleciu zostały zabrane z biednych rodzin robotniczych lub domów opieki przez rząd Wielkiej Brytanii i wysłane do „szkół rolniczych” w Australii i Kanadzie z obietnicą „lepszego życia”, a następnie padły tam ofiarami wykorzystywania seksualnego. Prince’s Trust odpowiada w tej chwili prawnie za roszczenia pokrzywdzonych, bo – jak wyjaśnia „The Guardian” – w 2012 r. przejęło zobowiązania Towarzystwa Fairbridge, które było jednym z operatorów programów migracyjnych. Doniesienia o nadużyciach zaczęły pojawiać się po II wojnie światowej.
W ubiegłym roku brytyjski sąd najwyższy oszacował wartość roszczeń na około 204 000 funtów, ale fundacja przekazała ofiarom, że otrzymają tylko około 1 proc. kwoty zadośćuczynienia, ponieważ „niewystarczające pieniądze” zostały na ten cel odłożone przez Prince’s Trust.
Przedstawiciele ofiar interweniują u Karola III
Przedstawiciele ofiar ocenili, że taka propozycja jest „oburzająca i rażąco niesprawiedliwa”, i nazwali ją „zniewagą”. Wielu z ocalałych jest dziś w podeszłym wieku i w złym stanie zdrowi. The Old Fairbridgians Association, grupa reprezentująca ocalałych, zwróciła się do króla Karola III, aby wyrazić „głębokie zaniepokojenie” zachowaniem Prince’s Trust. Wezwano monarchę do interwencji w sprawie przekazania ofiarom „bardziej odpowiedniego odszkodowania”.
David Hill, członek zarządu stowarzyszenia, który został wysłany z Essex do australijskiej szkoły rolniczej w latach pięćdziesiątych XX wieku w wieku 12 lat, w liście do króla zwrócił się o naprawienie tego, co nazywa „niegodziwością”. „Nie mogę zacząć mówić, jak obraźliwe, bolesne i niepokojące jest to dla wszystkich mieszkańców Old Fairbridgian, z których wszyscy są już w podeszłym wieku i prawie wszyscy znosili traumę i blizny po swoich doświadczeniach przez całe życie. Wielu z nich nigdy nie było w stanie prowadzić czegoś zbliżonego do normalnego życia w wyniku swoich doświadczeń w instytucjach Fairbridge”- wskazano w liście, cytowanym przez „The Guardian”.
Pałac Buckingham nie skomentował sprawy i skierował pytania do Prince’s Trust.
Czytaj też:
Księżna Kate musiała odmówić dzieciom. „Jedna z tych zasad”Czytaj też:
Wielka Brytania odsyła albańskich więźniów do ojczyzny. Płaci im za powrót