07 October, 2025

Co dalej z immunitetami Obajtka i Dworczyka? PE podjął decyzję

Co dalej z immunitetami Obajtka i Dworczyka? PE podjął decyzję

Co dalej z immunitetami Obajtka i Dworczyka? PE podjął decyzję

Parlament Europejski Źródło: Shutterstock We wtorek 7 października Parlament Europejski podjął decyzje o uchyleniu immunitetów Daniela Obajtka i Michała Dworczyka. Z takimi wnioskami zwróciła się do tej instytucji polska prokuratura.

Procedury związane z uchyleniem immunitetu europosła trwają długo, ale ostatecznie politycy nie schowają się w Brukseli przed wymiarem sprawiedliwości. Przekonali się o tym dwaj polscy politycy, ścigani przez prokuraturę.

Parlament Europejski uchylił immunitety polskich deputowanych

Immunitetu europosła pozbawiony został Daniel Obajtek. Były prezes Orlenu oskarżany jest o niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej. Wniosek przeciwko politykowi Prawa i Sprawiedliwości jeszcze w grudniu 2024 roku skierował do Parlamentu Europejskiego poprzedni minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Prokuratura Generalna tłumaczyła, że w sprawie Obajtka chodzi o zawarcie przez Orlen dwóch umów na usługi detektywistyczne. Firmę zewnętrzną wskazał w tym wypadku sam Obajtek. Prokuratura twierdzi, że ta sama firma dostarczała już wcześniej politykowi specjalistycznych usług, dotyczących jego ochrony osobistej, jak i jego majątku.

Michał Dworczyk i afera mailowa

Z kolei immunitet Michała Dworczyka uchylony został w związku z głośną aferą mailową. Wniosek w tej sprawie pod koniec sierpnia 2024 roku złożył również Adam Bodnar. Chodzi o sprawę, o której media donosiły w czerwcu 2021 roku, kiedy to w sieci pojawiły się fragmenty korespondencji mailowej z prywatnej skrzynki polityka.

Dworczyk, który w tamtym czasie był szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, tłumaczył się włamaniem na jego skrzynkę e-mail. Hakerzy mieli też dostać się do skrzynki mailowej jego żony oraz konta społecznościowe pary. Poinformowano o tym fakcie służby państwowe. Dworczyk zapewniał, że w jego skrzynce nie było informacji, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny. Prawdziwość jego słów oceni jednak prokuratura.

Podobne artykuły