Ta katastrofa doprowadziła do zagłady tysięcy gatunków. Są wyniki nowych badań Dinozaury wymierały przed uderzeniem asteroidy Źródło: Newspix.pl Wielkie wymieranie triasowe, które miało miejsce 201 milionów lat temu, to jedno z największych i najbardziej tajemniczych wydarzeń w historii życia na Ziemi. Badacze zwracają uwagę, że katastrofa nie jest może tak znana jak ta, która zgładziła dinozaury 66 milionów lat temu, niemniej jednak jej skala i wpływ na ekosystemy były ogromne. To właśnie wydarzenie triasowe otworzyło nowe możliwości dla dinozaurów i wielu innych grup zwierząt, które mogły się rozwijać, przyczyniając się do kształtowania bioróżnorodności okresu mezozoiku. Dzięki nowym badaniom naukowców dowiadujemy się coraz więcej o przyczynach tego zjawiska, które były bardziej złożone, niż wcześniej sądzono.Przyczyny i przebieg wielkiego wymierania triasowego Wielkie wymieranie triasowe miało miejsce na przełomie triasu i jury, kończąc pierwszą epokę mezozoiku, znaną jako erę dinozaurów. Chociaż początkowo uważano, że jego główną przyczyną było globalne ocieplenie spowodowane kumulacją dwutlenku węgla, najnowsze badania sugerują, że sytuacja była znacznie bardziej skomplikowana. Dr Dennis Kent z Lamont-Doherty Earth Observatory, opierając się na analizach geologicznych próbek z Maroka, Nowej Szkocji w Kanadzie oraz New Jersey w USA, odkrył, że kluczową rolę w procesie wymierania odgrywały gwałtowne zmiany temperatur – najpierw drastyczne ochłodzenie, a dopiero później długotrwałe ocieplenie. Katastrofy o globalnym zasięgu rzadko mają jedną przyczynę, co znajduje odzwierciedlenie również w przypadku wymierania triasowego. Badacze zidentyfikowali serię erupcji wulkanicznych, które rozciągały się na około 600 tysięcy lat i ostatecznie doprowadziły do rozpadu superkontynentu Pangea. Wybuchy wulkanów spowodowały wyrzut ogromnych ilości siarczanów do atmosfery, co zainicjowało efekt gwałtownego ochłodzenia, które doprowadziło do masowego wymierania wielu gatunków, zanim jeszcze dwutlenek węgla zdążył skumulować się na tyle, by znacząco podnieść temperatury.Rola siarczanów i dwutlenku węgla Siarczany mają zdolność do szybkiego ochładzania atmosfery, tworząc swego rodzaju „tarczę” odbijającą promieniowanie słoneczne. W przypadku wielkiego wymierania triasowego efekt ten trwał około 40 tysięcy lat. Tak gwałtowne ochłodzenie wywołało kryzys klimatyczny na niespotykaną wcześniej skalę. Wówczas wymarło aż 76 procent wszystkich gatunków zwierząt, a w ekosystemach morskich – 30 procent gatunków. Po okresie intensywnego ochłodzenia nastąpiło stopniowe ocieplenie, napędzane przez wzrost stężenia dwutlenku węgla, który uwalniał się z wulkanów. Dwutlenek węgla potrzebuje jednak więcej czasu na działanie niż siarczany, dlatego efekt ocieplenia pojawił się dopiero po wielu tysiącleciach od rozpoczęcia erupcji. Proces ten dokończył dzieła zniszczenia, doprowadzając do drastycznego podniesienia temperatur, które również były nie do zniesienia dla wielu organizmów.Początek ery dinozaurów Mimo ogromnej skali wymierania niektóre grupy zwierząt przetrwały. Wśród ocalałych znalazły się pierwsze dinozaury, krokodyle, pterozaury i prymitywne ssaki. Przetrwało jedynie 25 procent najsilniejszych organizmów, co otworzyło nowe nisze ekologiczne, które mogły być wykorzystane przez te grupy do rozwoju i ekspansji. Badania, które wskazują na precyzyjny moment początku tego wymierania – 201 milionów 564 tysiące lat temu – dostarczyły niezwykle ważnych informacji na temat sekwencji wydarzeń, które miały wpływ na losy życia na Ziemi. Wybuchy wulkaniczne nie tylko spowodowały efekt klimatyczny, ale także były przyczyną przesunięcia biegunów magnetycznych Ziemi, co dodatkowo wprowadziło chaos w ekosystemy.Odkrycia na podstawie nowych badań Nowe badania opublikowane w „Proceedings of the National Academy of Sciences” wskazują, że wielkie wymieranie triasowe było wywołane zmianami klimatycznymi o ekstremalnym charakterze, które obejmowały gwałtowne ochłodzenie spowodowane siarczanami oraz następujące po nim długotrwałe ocieplenie wywołane wzrostem stężenia dwutlenku węgla. To odkrycie całkowicie zmienia nasze rozumienie procesów, które miały miejsce na przełomie triasu i jury, a także pokazuje, jak złożone i dynamiczne są relacje między aktywnością wulkaniczną, klimatem i życiem na Ziemi. Wydarzenia sprzed ponad 200 milionów lat przypominają nam, jak wrażliwa jest nasza planeta na zmiany klimatyczne, które mogą prowadzić do masowego wymierania. Czytaj też:Jedno wydarzenie mogło położyć kres populacji mamutów. Naukowcy snują tezyCzytaj też:Polacy odkryli gatunek sprzed 170 mln lat. Nazwali go na cześć Mikołaja Kopernika