Z dna oceanu prosto na podium. Oto kontrowersyjny zwycięzca konkursu na Rybę Roku

7. Psychrolutes marcidus (Blobfish) Źródło: YouTube Jeszcze niedawno uznawany za „najbrzydsze zwierzę świata”, dziś może pochwalić się nowym, bardziej zaszczytnym tytułem – Ryba Roku Nowej Zelandii. Blobfish (Psychrolutes marcidus), ryba zamieszkująca morskie głębiny morskie Australii i Nowej Zelandii, pokonała w prestiżowym plebiscycie takie gatunki jak węgorz długopłetwy i konik karłowaty. Ze względu na ekstremalne warunki życia ryba ta wykształciła niezwykłą anatomię – jej ciało pozbawione jest pęcherza pławnego, pełnego szkieletu i łusek. Struktura tkankowa o mniejszej gęstości niż woda umożliwia jej unoszenie się tuż nad morskim dnem. Eksperci szacują, że blobfish może dożywać nawet 130 lat, a jego tryb życia jest niezwykle powolny. – Ryba ta raczej nie poluje aktywnie. Czeka nieruchomo na zdobycz, by pochwycić ją w odpowiednim momencie – wyjaśnia Konrad Kurta, przedstawiciel organizacji Mountains to Sea Conservation Trust, która organizuje konkurs. Choć blobfish zyskał sławę głównie ze względu na swój nietypowy wygląd, okazuje się, że wykazuje także zadziwiające instynkty rodzicielskie. Samice mogą składać do 100 tysięcy jaj w jednym gnieździe, a osobniki dorosłe pilnują lęgu aż do momentu wyklucia się młodych. Popularność ryby wzrosła ponad dekadę temu, gdy członek załogi nowozelandzkiego statku badawczego uchwycił jej wygląd na zdjęciu. Charakterystyczna, „galaretowata” sylwetka szybko stała się tematem licznych internetowych memów. W rzeczywistości pod wodą blobfish zachowuje bardziej rybopodobny kształt – jednak wyjęcie go na powierzchnię skutkuje nagłą dekompresją, która drastycznie zmienia jego wygląd. – Po wyciągnięciu z głębin przypomina coś w rodzaju nieudanego eksperymentu biologicznego – żartuje Kurta. Niewiele wiadomo na temat liczebności blobfish, jednak naukowcy podejrzewają, że jego populacja może być zagrożona przez połowy denne. Kurta podkreśla, że ten gatunek często staje się niechcianym przyłowem podczas połowów okonia atlantyckiego. Tegoroczna edycja konkursu Fish of the Year, zainicjowanego w 2020 roku na wzór popularnego plebiscytu Bird of the Year, cieszyła się rekordowym zainteresowaniem. Oddano aż 5583 głosy, czyli ponad pięć razy więcej niż w ubiegłym roku. Blobfish zwyciężył z wynikiem 1286 głosów. Kurta podkreśla, że konkurs ma na celu nie tylko wyłonienie zwycięzcy, ale także zwrócenie uwagi na ochronę różnorodności biologicznej. – Nasze rodzime ryby, zarówno morskie, jak i słodkowodne, są niezwykle zróżnicowane, ale aż 85 procent z nich jest zagrożonych. Świadomość ich istnienia to pierwszy krok do ochrony ekosystemów wodnych – zaznacza.Blobfish. Nie tylko osobliwy wygląd, ale i niezwykłe zachowanie
Zagrożenia dla blobfish i środowiska morskiego