30 November, 2025

Niemiecki polityk krytykuje swój kraj. Chodzi o reparacje dla Polski

Niemiecki polityk krytykuje swój kraj. Chodzi o reparacje dla Polski

Niemiecki polityk krytykuje swój kraj. Chodzi o reparacje dla Polski

Niemcy Źródło: Shutterstock W poniedziałek odbędą się polsko-niemieckie konsultacje na najwyższym szczeblu. W wywiadzie dla PAP niemiecki polityk skrytykował zachowanie Niemiec w stronę Polski w przeszłości.

W pierwszy dzień grudnia odbyć się mają międzyrządowe konsultacje, w których wziąć ma udział premier Polski Donald Tusk i kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Do spotkania dojdzie w Berlinie.

Polityk CDU o reparacjach. „Skomplikowana i drażliwa” kwestia

W kontekście polsko-niemieckich konsultacji z PAP rozmawiał Roderich Kiesewetter, poseł niemieckiej CDU.

Jednym z poruszonych w rozmowie wątków były reparacje.

– Choć nie da się nigdy wynagrodzić psychicznej i fizycznej traumy, ważne jest, aby przynajmniej zapewnić finansowe zadośćuczynienie ludziom, którzy przeżyli Holokaust, oraz tym, którzy przetrwali okrucieństwa i ludobójstwo wymierzone w naród polski – odpowiedział niemiecki polityk.

Kwestię reparacji nazwał „bardzo skomplikowaną i drażliwą”. Jego zdaniem długie zwlekanie z poruszeniem tego tematu „zrodził ogromną nieufność”. Kiesewetter dodał, że temat reparacji „pobudza środowiska prawicowe w Niemczech do wysuwania własnych roszczeń”.

Ryzyko uznania polskich roszczeń – „otwarcie debaty na nowo”

Polityk CDU zwrócił uwagę, na możliwość stworzenia precedensu w przypadku akceptacji polskich roszczeń. Zrobienie wyjątku dla jednego kraju spowoduje w jego ocenie otwarcia „całej debaty na nowo”.

– Niemcy poszłyby z torbami i nikomu by to nie pomogło. Moglibyśmy mieć dzisiaj z setkę państw, które zaczęłyby wysuwać roszczenia – powiedział dla PAP.

Roderich Kiesewetter skrytykował jednak zachowanie jego kraju w przeszłości. Zapytany o moralny wymiar reparacji, nazwał zachowanie Niemiec wobec Polski „aroganckim w sprawach wspólnej przeszłości”.

– Mówiliśmy: „Mamy traktaty, zrobiliśmy to i tamto, więc teraz proszę się zamknąć”. To była ignorancja i pycha. Brak historycznej wrażliwości – rozwinął myśl niemiecki polityk.

Podobne artykuły