Niemcy „wysyłają sygnał do świata i Europy”. Tak zmieniają politykę migracyjną

Ustępująca minister oraz Alexander Dobrindt Źródło: PAP / EPA/Filip Singer Od środy 7 maja Niemcy maja nowego ministra spraw wewnętrznych. Alexander Dobrindt zgodnie z zapowiedziami zamierza zmienić podejście do kwestii migrantów. Już kilka godzin po objęciu stanowiska ministra spraw wewnętrznych Niemiec, Alexander Dobrindt potwierdził zmiany w podejściu do nielegalnych migrantów. Jak zapowiadał w kampanii wyborczej, zamierza ograniczyć napływ cudzoziemców do swojego kraju. Polityk odbył już rozmowy na ten temat z szefami policji federalnej Dieterem Romannem oraz Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) Hansem-Eckhardem Sommerem. Ogłosił, że odwołane zostanie zarządzenie ministra spraw wewnętrznych z września 2015 r.. Nie pozwalało ono odsyłać na granicach osób, które ubiegały się o azyl. Minister Dobrindt tłumaczył, że jego decyzja ma na celu zapobiegnięcie „przeciążeniu systemu”. Stwierdził, że mimo zahamowania trendu, liczba migrantów napływających do Niemiec wciąż jest zbyt wysoka. Zmiana podejścia i umożliwienie funkcjonariuszom odsyłanie ludzi już na granicy ma być jednym z elementów nowej polityki. Nowy minister podkreślał, że nie chodzi o odrzucanie wszystkich wniosków o azyl, ale o zmniejszenie ich liczby. Zapewniał, że odsyłane nie będą dzieci, kobiety w ciąży oraz inne osoby z tzw. grup wrażliwych. Działanie jego resortu ma być „sygnałem do świata i Europy, że polityka w Niemczech się zmieniła”. Polityk zwracał przy tym uwagę na konieczność podtrzymywania współpracy z sąsiednimi krajami. – Będziemy koordynować z naszymi europejskimi sąsiadami odsyłanie na wspólnych granicach, także w przypadku osób wnioskujących o azyl – ogłaszał. – Utrzymujemy ścisłą współpracę z naszymi sąsiadami – deklarował i obiecywał, że nie będzie zamykania przejść między krajami. – Chcemy, aby Europa otwartych granic znów stała się możliwa – mówił, zapowiadając w dalszej perspektywie ograniczenie kontroli granicznych. Minister potwierdził też doniesienia dziennikarzy „Der Spiegel”. Zamierza przekierować większą liczbę funkcjonariuszy federalnych na granice. Mowa o dwukrotnym wzroście, do 12 tys. W ramach odpowiedzi na prośby związkowców, wprowadzony zostanie także monitoring.Niemcy. Nowy szef MSW zapowiada zmiany
Niemcy chcą ograniczyć napływ migrantów. Granic nie zamkną