31 May, 2024

Atak nożownika w Mannheim. Niemiecki polityk ranny

Atak nożownika w Mannheim. Niemiecki polityk ranny

Atak nożownika w Mannheim. Niemiecki polityk ranny

Policja w Niemczech, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Unsplash / Jonas Augustin Nożownik zaatakował kilka osób w mieście Mannheim w Niemczech – przekazała lokalna policja. Wśród rannych znalazł się prawicowy polityk i działacz antyislamski Michael Stürzenberger.

Do ataku nożownika doszło na rynku w niemieckim mieście Mannheim, gdzie w piątek przed południem odbywał się wiec Ruchu Obywatelskiego Pax Europa. Z ustaleń policji wynika, że napastnik zranił trzy osoby. Krajowe media podają, że wśród nich znalazł się konserwatywny polityk Michael Stürzenberger.

Atak nożownika w Niemczech

Mężczyzna z nożem został wkrótce postrzelony przez funkcjonariusza. Jak podaje „Bild”, wcześniej zdążył jednak poważnie zaatakować innego mundurowego, który pomylił napastnika z jednym ze współpracowników Stürzenbergera. Nożownik miał dźgnąć policjanta w szyję, a polityka – w nogę i twarz. Wszystkie osoby, które odniosły obrażenia, trafiły do szpitala.

W akcji udział brały służby ratunkowe, które wezwały do zdarzenia śmigłowiec LPR. Wkrótce na miejscu pojawili się również eksperci medycyny sądowej oraz funkcjonariusze Państwowej Policji Kryminalnej, którzy weszli do znajdującego się obok rynku ratusza. W okolicy zauważono także policyjne drony, służące do wykonywania zdjęć poglądowych.

Michael Stürzenberger w szpitalu

Po ponad dwóch godzinach od ataku na rynku w Mannheim pojawił się też burmistrz miasta. – Ten brutalny czyn szokuje nas i pozostawia bez słów. Nasze myśli są z funkcjonariuszami i innymi rannymi osobami. Ważne jest, aby nie spekulować teraz, ale poczekać na śledztwo – powiedział, cytowany przez niemiecki dziennik.

Dzisiejszy atak nie był pierwszym tego typu zdarzeniem, w którym ucierpiał Stürzenberger. Dwa lata temu konserwatywny polityk i antyislamski działacz został niespodziewanie uderzony w twarz przez muzułmanina. Skarbnik organizacji, która odpowiadała za przebieg wiecu, stwierdziła w rozmowie z dziennikiem, że tym razem był to zaplanowany „akt terroru”.

Podobne artykuły