Polska zalewana odpadami z Niemiec. 23 tony śmieci zawrócone z granicy

Transport 23 ton odpadów z Niemiec zatrzymany przez KAS Źródło: KAS Funkcjonariusze udaremnili próbę wwozu do Polski 23 ton nielegalnych odpadów z Niemiec. Odbiorcy ładunku grozi kara finansowa sięgająca nawet miliona złotych. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej skontrolowali pojazd przewożący odpady na autostradzie A4. Jak poinformowała rzeczniczka Szefa Krajowej Administracji Skarbowej, aspirant Justyna Pasieczyńska, kierowca usiłował wwieźć do Polski 23 tony zużytej agrowłókniny, która była silnie zanieczyszczona ziemią. Odbiorca ładunku przyznał, że ze względu na wysokie skażenie odpadów nie jest w stanie przeprowadzić ich recyklingu. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska uznał transport za nielegalny, a Krajowa Administracja Skarbowa podjęła decyzję o jego natychmiastowym zawróceniu do Niemiec. Ciężarówka opuściła terytorium Polski pod dozorem celnym. Problem nielegalnych składowisk odpadów wciąż narasta, zmuszając Ministerstwo Klimatu i Środowiska do podjęcia konkretnych działań. Jak poinformowała ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska, w 2024 roku przeznaczono 200 milionów złotych na usuwanie nielegalnie gromadzonych odpadów. Środki pochodzą z rezerwy celowej budżetu państwa. W wyniku przeprowadzonego przez resort naboru wybrano dziewięć lokalizacji, w których znajdują się niebezpieczne odpady, w tym substancje chemiczne, farby, lakiery, oleje oraz rozpuszczalniki organiczne. Zdaniem minister klimatu są to miejsca o wysokim stopniu zagrożenia dla środowiska, w wielu przypadkach już skażone. Nielegalne wysypiska na dużym terenie to jedno – wielu jednak zostawia śmieci w innych, nieodpowiednich miejscach. Niedawno leśnicy informowali o problemie porzucania śmieci w lasach. Podali przykład odpadów, które pozostawiono na terenie Lasu Miejskiego w Gnieźnie, przy ulicy Grunwaldzkiej. „W ostatnich dniach w jednym z naszych pięknych lasów natknęliśmy się na… wyjątkową »instalację artystyczną«. Ktoś postanowił »upiększyć« przyrodę, wyrzucając do niej otuliny od przewodów elektrycznych. Jakież to »oryginalne« i »pomysłowe«, prawda?” – napisali leśnicy we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych, prezentując zdjęcia porzuconych odpadów.Walka z nielegalnymi wysypiskami w Polsce
Nie tylko wielkie składowiska